Żyła wspomina sesję w "Playboyu". "Syn powiedział, że bardziej by się wstydził, jakbym pracowała w policji"
Była żona skoczka narciarskiego Piotra Żyły postanowiła zdradzić kulisy swojej rozbieranej sesji w magazynie "Playboy". Jak wyznała Justyna Żyła, długo się wahała, czy pokazać się nago na okładce, rozmawiała też z rodziną. Czy żałuje?
Teraz Justyna Żyła postanowiła rozliczyć się ze swoją błyskawiczną sławą na łamach "Vivy!". Była żona skoczka narciarskiego nie tylko wyznała, że po rozwodzie było jej ciężko i że żałuje, że wywlekała małżeńskie brudy na zewnątrz. Zdradziła również, jak podjęła decyzję o rozbieranej sesji.
Żyła jednak raczej nie żałuje "nagiej" okładki. – Na szczęście to nie były rozbierane zdjęcia, tylko artystyczne. Oczywiście, to nie było za darmo. Jedni pisali, że super, drudzy rozpaczali, co ja zrobiłam dzieciom. Jaki w tym problem? Nie ja pierwsza mam dzieci – stwierdziła. Wyznała również, że obecnie rozumie już, że "bycie rozpoznawalnym wiąże się z pewnymi obowiązkami".