Katy Perry skazana za plagiat. Jej wielki hit był zrzynką z kawałka chrześcijańskiego rapera

Kamil Rakosza
Chrześcijański raper Flame wygrał proces z Katy Perry o plagiat jego utworu "Joyful Noise". Supergwiazda pop bezprawnie wykorzystała główną linię melodyczną z jego piosenki w swoim wielkim hicie – "Dark Horse".
Katy Perry została skazana za plagiat. Fot. Instagram / @katyperry
W swoim czasie kawałek "Dark Horse" Katy Perry z gościnnym udziałem Juicy'ego J'a był po prostu wszędzie. O jego popularności świadczy chociażby liczba wyświetleń w serwisie YouTube, która przekracza 2,5 miliarda. Okazuje się, że artystka zbudowała swój przebój na pracy innych ludzi, a konkretnie Marcusa Graya, znanego pod pseudonimem Flame.
"Joyful Noise" autorstwa Flame'a został wydany w 2008 roku. "Dark Horse" Perry wypuszczono sześć lat później. Piosenki łączy osoba producenta Dr Luke'a, który brał udział w tworzeniu obu kawałków. Na sali sądowej zarzekał się jednak, że nigdy w życiu nie słyszał numeru chrześcijańskiego rapera.


Katy Perry również wypierała się znajomości utworu. Piosenkarka twierdziła, że rzekome podobieństwo między utworami bierze się z porównywalnych środowisk, w których dorastała dwójka muzyków (ojciec Perry był pastorem). Dlatego, zdaniem piosenkarki, oboje mogli w dzieciństwie usłyszeć podobną melodię i potem umieścić ją w swoich piosenkach.
W czasie procesu miały miejsce nieoczekiwane incydenty, takie jak strzelanina przed budynkiem sądu. Na szczęście nikt w niej nie ucierpiał. Piosenkarkę i rapera czeka jeszcze druga sprawa sądowa dotycząca wysokości odszkodowania. Decyzja powinna zapaść w ciągu najbliższych dni.

Źródło: "TMZ"