Słynny jezuita z Chile zgwałcił kilkadziesiąt kobiet. Sprawa wyszła na jaw dopiero po jego śmierci

Zuzanna Tomaszewicz
Renato Poblete był szanowanym chilijskim księdzem, którego wielu uznawało za świętego. Jak się okazało, po latach od jego śmierci na jaw wyszło, że duchowny molestował dziesiątki kobiet. Relacja jednej z ofiar przeraża.
Ksiądz zgwałcił 22 kobiety. Fot. Youtube.com/24horas.cl
Za życia Poblete otrzymał w pałacu la Moneda w Santiago de Chile najwyższe państwowe odznaczenie, medal Bicentario, zaś po śmierci prezydent Sebastian Pinera porównał postać księdza do świętego. Duchowny działał dobroczynnie, pomagając tysiącom potrzebujących. Był z tego powszechnie znany.

Jednak po śmierci jezuity na jaw wyszła cała prawda. 53-letnia Marcela Aranda, profesor teologii na Katolickim Uniwersytecie Chile, wyznała, że ksiądz wykorzystywał ją seksualnie, gdy ta była jeszcze dzieckiem.

Według jej relacji Poblete miał notorycznie gwałcić ją przez ponad 8 lat, a także przyglądać się, jak znęcali się nad nią inni mężczyźni. Kobieta ujawniła, że zaszła z księdzem trzy razy w ciążę i trzykrotnie zmuszono ją do dokonania aborcji.


Jak podaje raport przeprowadzony przez przełożonego zakonu Cristiana del Campo, ksiądz Poblete miał w okresie od 1960 do 2008 roku wykorzystywać seksualnie 22 kobiety, w tym kilka nieletnich. Ponoć był wobec nich bardzo brutalny.

Zakon jezuitów przeprosił w środę wiernych za czyny Renato Poblete.

źródło: BBC