Ksiądz Oko porównuje gender do komunizmu. "Chodzi o totalną władzę nad światem"

Paweł Kalisz
Ksiądz Dariusz Oko postanowił stanąć w obronie tego, co na temat LGBT mówi abp Marek Jędraszewski. Zdaniem duchownego, genderyzm jest mutacją komunizmu, a genderyści planują przejęcie totalnej władzy nad światem.
Ksiądz Dariusz oko porównał genderystów do marksistów i komunistów. Postawił znak równości i wyjaśnił, że wszystkim chodzi tylko o totalną władzę nad światem. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
– Można powiedzieć, że genderyzm jest mutacją komunizmu - genderyści są jak komuniści, są do nich bardzo podobni. Widać szereg podobieństw między genderyzmem a komunizmem. Łatwo zauważyć, że osoby, które jeszcze niedawno czciły Lenina, Marksa czy Stalina, teraz całym sercem popierają genderyzm – powiedział dla portalu wPolityce ksiądz Dariusz Oko.

Zdaniem duchownego marsze LGBT, których celem jest zastraszenie społeczeństwa, są bardzo podobne do pochodów pierwszomajowych, marszów komunistycznych. – Teraz też ludzie poddawani są presji, szczególnie przez koncerny międzynarodowe. Zachowują się one podobnie jak władza komunistyczna. Siłą zmuszają ludzi do uczestniczenia w tych marszach, dając do zrozumienia, że inaczej pracownicy będą mieć kłopoty, mogą nawet stracić pracę – tłumaczy Oko.


– Następne podobieństwo to dzielenie ludzi, społeczeństwa. Marksizm przecież chciał budować przez dzielenie - wzniecanie nienawiści między klasami. Marksiści i komuniści namawiali nawet do mordowania. Uważali, że dzięki wymordowaniu jednej klasy przez drugą stworzą lepszy świat, a stworzyli największe piekło na ziemi. Tak samo robią genderyści. Starają się wprowadzać podział między ludźmi tak, żeby doszło do przemocy – przekonuje ksiądz.

Tym, co zdaniem duchownego jeszcze zbliża marksistów do genderystów, jest to, że w obu ideologiach występuje "redukcja człowieka". Marksiści redukowali ludzi do roli maszyn pracujących, a genderyści robią to samo, tylko owocem ich machinacją mają być maszyny seksualne.

A czemu zdaniem duchownego tyle mówi się dziś i gender? Ksiądz tłumaczy to walką o totalną władzę nad światem. – Genderystom przede wszystkim chodzi o władzę. Totalitarną, absolutną władzę nad całym światem. A kiedy już ją mają, to nie uznają żadnych innych poglądów. Komuniści też nie tolerowali sprzeciwu i chcieli zdobyć absolutną władzę nad całym światem. Są to systemy totalitarne – przekuje w wywiadzie dla wPolityce Dariusz Oko.

źródło: wPolityce