Tragedia nad jeziorem na Podlasiu. Uratował żonę, która wypadła z łódki, potem zniknął w wodzie

redakcja naTemat
Do tragicznego wypadku doszło na jeziorze Rajgrodzkim w okolicach miejscowości Czarna Wieś w województwie podlaskim. Zginął 63-letni mężczyzna, który ratował żonę, gdy ta wypadła z łódki. Mężczyźnie udało się odholować kobietę do brzegu.
63-letni mężczyzna utopił się w jeziorze Rajgrodzkim. Próbował ratować żonę, która wypadła z łódki. Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta / zdjęcie poglądowe
W poniedziałek około godz. 18 małżeństwo wracało z wycieczki. Kobieta niespodziewanie wypadła z łódki, a 63-latek rzucił się jej na pomoc. Tak wynika z raportu Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Białymstoku. Mężczyzna zdołał doprowadzić żonę do płycizny blisko brzegu.

Gdy kobieta poczuła grunt pod nogami, zobaczyła, że nie ma przy niej męża. Mężczyznę odnaleziono po kilku minutach. Mimo pomocy ludzi, którzy stali na brzegu i reanimacji, nie udało się go uratować. Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura.
Według statystyk policji od kwietnia utonęły już 233 osoby. Niestety, dodatkowo tragicznym zdarzeniom sprzyja okres wakacji i ciepłych temperatur. 170 utonięć zdarzyło się bowiem od 1 czerwca. W całym 2018 roku utonęło natomiast 545 osób, w tym 77 kobiet.


źródło: poranny.pl