Skończyło mu się zarabianie na filmikach. Prawicowy youtuber pyta internautów, czy kandydować do Sejmu
Marcin Rola nie może przeboleć tego, że nie może już zarabiać na YouTube. To efekt tego, że serwis uznał, że prawicowy twórca nawołuje do nienawiści wobec ludzi LGBT. Teraz youtuber rozważa start do Sejmu. O pomoc w podjęciu decyzji prosi internautów.
O pomoc w podjęciu decyzji w kandydowaniu Rola prosi internautów. Głosy można oddawać w sondzie, którą uruchomił. – Czy chcecie, żebym kandydował w nadchodzących wyborach do Sejmu RP i reprezentował interesy Polaków i Polonii? Swoją decyzję warunkuję waszymi pozytywnymi lub negatywnymi opiniami – powiedział youtuber.
Głosowanie nad przyszłością Roli odbywa się od wczoraj na Facebooku.
Kim jest Marcin Rola?
Jak pisał w naTemat Rafał Badowski, Marcin Rola to prawicowy publicysta znany z obrażania kobiet. Dał się też bliżej poznać Brytyjczykom. W rozmowie z BBC wytknięto mu wypowiedzi na temat islamu – w przeszłości mówił m.in., że "muzułmanie to pedofile".