Pereira z TVP pisze o... "pindolku". Tak odpowiedział sędziemu na pytanie o aferę w rządzie PiS

Ola Gersz
Szef portalu TVP Info Samuel Pereira nie unika kontrowersji. Teraz również jest o nim głośno. Pracownik TVP zamieścił bowiem osobliwą odpowiedź na tweet gliwickiego sędziego, który zapytał go o kontakty hejterką Emilią. Przypomnijmy: kobieta we współpracy z urzędnikami rządu PiS tworzyła donosy obyczajowe na niezależnych sędziów, które kolportowała później wśród pracowników TVP. Pereira był jednym z nich.
Samuel Pereira nie popisał się na Twitterze Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Ostatnia afera w Ministerstwie Sprawiedliwości wstrząsnęła opinią publiczną. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak i inni ludzie Zbigniewa Ziobry mieli donosić na niezależnych sędziów hejterce Emili S., aby ta szkalowała ich w mediach. Jakby tego było mało, okazało się, że współpracę z rządową hejterką podjęło kilku pracowników TVP, m.in. Przemysław Wenerski, szef redakcji "Alarmu!" TVP (wydał później oświadczenie, że nie był świadomy uwikłania kobiety).

Wśród nich był być również szef portalu TVP Info Samuel Pereira. Dziennikarka Bianka Miołajewska udostępniłana Twitterze screeny rozmów Pereiry z Emilią S. dotyczące rzecznika nowej Krajowej Rady Sądownictwa, Macieja Mitery. Do sprawy odniósł się na Twitterze sędzia Paweł Strumiński z Sądu Rejonowego w Gliwicach. "O proszę... pisali do siebie, a były jakieś zdjęcia, Samuel Pereira?!" – zapytał Pereirę Strumiński i okrasił post rozbawionymi emotikonami.


To oczywiście nawiązanie do sędziego Arkadiusza Cichockiego, który – jak ujawniła "Gazeta Wyborcza" – miał nie tylko płacić Emilii, ale również wysyłać jej materiały kompromitujące sędziów i... swoje nagie zdjęcia. Według "Faktu" para oddana dobrej zmianie miała bowiem mieć "gorący romans".

Na odpowiedź Pereiry nie trzeba było długo czekać. Pracownik TVP nie popisał się jednak dobrym wychowaniem. "Chyba tak, pańskiego pindolka" – odpisał szef portalu TVP Info.
Użytkownicy Twittera nie byli zachwyceni jego odpowiedzią. "I pomyśleć, że każdy podatnik finansuje to chamidło...", "Dno", "Przejęcie konta w samo południe czy piątunio jeszcze trzyma?" – pojawiły się komentarze na Twitterze. "No cóż, jaka TVP, taka kultura..." – zripostował z kolei Strumiński.