Komenda w końcu stanął przed sądem w Opolu. "Jestem na tabletkach uspokajających"

Adam Nowiński
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Opolu rozpoczęła się druga rozprawa ws. Tomasza Komendy. Niesłusznie skazany mężczyzna domaga się od państwa prawie 19 milionów złotych odszkodowania za lata spędzone w więzieniu. – Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni tu jestem – mówił przed wejściem na salę.
Tomasz Komenda stawił się w sądzie w Opolu na rozprawie dot. zadośćuczynienia za niesłuszne skazanie i odbytą karę. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Poprzednim razem – podczas pierwszej rozprawy dot. odszkodowania – Tomasz Komenda nie stawił się w sądzie w Opolu ze względu na silne emocje towarzyszące sprawie. Tym razem jednak mężczyzna pojawił się i przed sądem będzie opowiadał o życiu w więzieniu. Stawka jest wysoka, bo chodzi aż o 19 milionów złotych odszkodowania.

– Będę odpowiadał na wszystko. Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni tu jestem i że tu więcej moja noga nie powstanie i będę mógł się cieszyć wolnością, tak jak powinienem od samego początku. Jestem na tabletkach uspokajających, ale to i tak pikuś w porównaniu z tym, co przeszedłem za kratkami – mówił mediom przed wejściem na salę rozpraw.


Przypomnijmy, Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu za brutalny gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi z Jelcza-Laskowic, których nigdy nie popełnił. W maju ubiegłego roku mężczyzna został uniewinniony i wyszedł na wolność.

źródło: TVN24