Dulkiewicz przeprasza za "egzotycznych gości". Przecież widać, że to przejęzyczenie, nie rasizm

Robert Roldan
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podziękowała uczestnikom debaty w Europejskim Centrum Solidarności z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej. Polityczka odniosła się też do krytyki, jaka na nią spadła po słowach o "egzotycznych gościach".
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podsumowała obchody rocznicy wybuchu II WŚ w Gdańsku. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
– Dziękuję uczestnikom debaty w ECS. Ich obecność w mieście wolności, równości i solidarności była symboliczna – napisała Dulkiewicz na Twitterze.

Zaraz po podziękowaniach prezydent Gdańska skupiła się na swoich słowach wypowiedzianych w kierunku sekretarz landu Berlina Sawsan Chebli i burmistrza Londynu Sadiq'a Khan'a.

– Za przejęzyczenie osobiście przeprosiłam. Niefortunne słowo oboje przyjęli z uśmiechem – tłumaczy. Wpadka prezydent Gdańska stała się okazją dla propisowskich mediów do krytykowania Dulkiewicz. Od wczoraj telewizja publiczna poświęca sprawie dużo uwagi i zarzuca "Gazecie Wyborczej" i publicznemu Radiu Gdańsk przemilczenie gafy.



Bardziej wyrozumiały dla Aleksandry Dulkiewicz jest dziennikarz Konrad Piasecki, który broni prezydent Gdańska. – Każdy, kto pracuje na antenie, albo występuje publicznie, wie co znaczy, gdy zabraknie w głowie właściwego słowa. Dlatego ważne jest, by szybko naprawić niezręczność. Aleksandra Dulkiewicz to zrobiła, wiec ubieranie jej w szaty rasistki to bezsens – zauważa dziennikarz TVN24.