Witek wycofuje się z dziwnych decyzji Kuchcińskiego. Nowe porządki w Sejmie
Trzeba przyznać, że Elżbieta Witek po przejęciu po Marku Kuchcińskim stanowiska marszałka Sejmu sprawiła, iż w Sejmie zrobiło się jakby trochę normalniej. Marszałek wprowadziła kilka zarządzeń, które cofają przepisy wprowadzone przez jej poprzednika. Nie ma już między innymi kotary na korytarzu sejmowym.
Pierwsze dotyczyło przesłonięcia korytarza sejmowego kotarą, za którą nikt oprócz posłów nie mógł przejść. Zakaz dotyczył też dziennikarzy, szybko więc pojawiły się pytania o jawność i przejrzystość działań parlamentarzystów. Tym bardziej, że zbiegło się to w czasie z próbą wprowadzenia ograniczeń dziennikarzy i wysłania ich do specjalnego centrum medialnego.
Drugie zarządzenie Kuchcińskiego dotyczyło obowiązkowych kontroli samochodów wjeżdżających na teren Sejmu. Konkretnie chodziło o to, by nie dopuszczać do przemycania na teren Sejmu osób nie będących posłami. Zdarzyło się, że posłanka Joanna Schmidt wwiozła w bagażniku na teren Sejmu dwie osoby podczas protestu zorganizowanego przez KOD i Strajk Kobiet. Nakaz sprawdzania bagażników nie dotyczył limuzyny, którą na teren Sejmu wjeżdżał Jarosław Kaczyński.
Czy to znaczy, że nowy marszałek nie jest krytykowany tak jak Kuchciński? Nie do końca. Małgorzata Kidawa-Błońska przypomina, że wciąż nie została opublikowana lista poparcia dla kandydatów do KRS. Co więcej, polityk PO nie spodziewa się, że lista zobaczy światło dzienne w Sejmie obecnej kadencji.
źródło: gazeta.pl