Sąd postanowił: Schetyna nie musi przepraszać Zalewskiej za słowa o okradaniu PCK
Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że szef PO Grzegorz Schetyna nie musi przepraszać Anny Zalewskiej. Była minister edukacji złożyła pozew po tym, jak lider PO zarzucił posłance okradanie PCK i finansowanie z pieniędzy PCK kampanii wyborczej. Wyrok nie jest prawomocny. Obecna europosłanka PiS nie wyklucza apelacji.
Ta poczuła się urażona i złożyła pozew. Na orzeczenie trzeba było poczekać kilka miesięcy, w końcu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował się oddalić powództwo. Sąd uznał, że Schetyna opierał się na licznych i rzetelnych doniesieniach prasowych o postępowaniu karnym dotyczącym finansowania kampanii PiS z pieniędzy PCK. Zalewska rozważa, czy złożyć apelację.
W 2017 roku prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo w związku z nieprawidłowościami w dolnośląskim PCK. Pracownicy PCK część odzieży przeznaczonej dla potrzebujących mieli sprzedawać hurtowniom i sklepom z używanymi ubraniami. Z doniesień prasowych wynika, że w aferę mieli być zamieszani byli politycy związani z PiS, a pieniądze płynęły do komitetów wyborczych byłego posła PiS Piotra Babiarza i właśnie Anny Zalewskiej. Wątek dotyczący finansowania kampanii został jednak umorzony przez prokuraturę.
źródło: "Gazeta Wyborcza"