Rozbrajająca szczerość minister z PiS. Przyznaje, że plan Kaczyńskiego to "trudna sytuacja"
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz przyznała na antenie TVN24, że nie wiedziała o planie wzrostu płacy minimalnej, który PiS zawarło w swoim programie.
– Rzeczywiście to będzie trudna sytuacja dla najmniejszych przedsiębiorców i dlatego o tych najmniejszych mówił premier, mówiąc, że chce dla nich uzależnić składki ubezpieczenia społecznego od dochodów – tłumaczyła Jadwiga Emilewicz.
Zapytana o to, czy wiedziała cokolwiek o propozycjach zawartych w programie PiS, odpowiedziała, że "nie było to z nią konsultowane". – Powiedziałabym, że jest to trudne, wymagające i wymaga to konsultacji – oceniła.
Wzrost pensji minimalnej, druga "trzynastka" dla emerytów i dalsze reformy sądownictwa - to tylko część obietnic, które Jarosław Kaczyński złożył w Lublinie, podczas konwencji programowej PiS.
– Na koniec 2020, czyli za kilkanaście miesięcy, minimalna pensja będzie wynosiła 3 tys. zł – obiecał Jarosław Kaczyński, ale po chwili... jeszcze podbił stawkę. – Do 2023 r. pensja minimalna wyniesie 4 tys. zł – ogłosił.
źródło: TVN24