Skuteczność tego badania oceniana jest na 96 proc. Widać przewagę PiS
Podobne badanie przeprowadzono przed wyborami europejskimi. Wtedy sprawdziło się niemal w stu procentach – dokładniej, w ponad 96 proc. Ośrodek Badania.pro na zlecenie portali Onet i Fakt przeanalizował wszystkie sondaże przedwyborcze z ostatnich tygodni i postawił diagnozę: PiS wygra wybory, ale nie zdobędzie dość głosów, by mieć większość konstytucyjną.
Jak taki wynik przełożyłby się na liczbę mandatów w Sejmie? PiS wprowadziłoby do Sejmu łącznie 246 posłów. To dość, by utworzyć rząd z mocnym poparciem parlamentarzystów. Zwłaszcza, że taki gabinet raczej nie musiałby walczyć z prezydenckim vetem. Jednocześnie wynik nie daje PiS nadziei na to, że samodzielnie zmieni ustawę zasadniczą – do większości konstytucyjnej potrzeba 307 posłów.
Z kolei Koalicja Polska, czyli dziwny twór powstały z połączenia Polskiego Stronnictwa Ludowego z politykami Kukiz'15, może liczyć zaledwie na 13 mandatów. Więc nawet jeśli Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz będą chcieli wesprzeć rząd, to nadal PiS nie będzie miał większości konstytucyjnej.
Wszystko z powodu relatywnie dobrych sondaży dla Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Formacja łącząca Platformę Obywatelską, Nowoczesną i Zielonych może liczyć na 146 posłów, zaś Lewica, czyli sojusz SLD, Wiosny i Razem na 54 posłów.
Badania.pro do prognozowania preferencji partyjnych używa modelu statystycznego, który opiera się na długoterminowym śledzeniu sondaży następujących ośrodków badawczych: IBRiS, Estymator, Kantar, Pollster, CBOS, Ipsos, Indicator oraz DobraOpinia. Skuteczność symulacji Badania.pro w odniesieniu do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku wyniosła ponad 96 proc.
źródło: Onet.pl