Zakopał zwłoki matki, sprawa wyszła na jaw po pięciu latach. Powód nie mieści się w głowie

Zuzanna Tomaszewicz
W Ciechanowie doszło w 2014 roku do dramatycznego zdarzenia. Syn zakopał w ogródku zwłoki matki i przez pięć kolejnych lat brał jej emeryturę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Podejrzanemu postawiono trzy zarzuty. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
– Dzięki informacji od świadka śledczy dowiedzieli się, że syn zakopał po śmierci matki jej ciało w ogrodzie na terenie posesji, którą chwilowo wynajmowali i w której mieszkali. Potem syn wyjechał z tej miejscowości – poinformowała PAP Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Mężczyzna pobierał regularnie od 2014 roku emeryturę matki i tym sposobem udało mu się zebrać ponad 45 tys. zł. Prokuratura postawiła mu zarzut znieważenia zwłok, wyłudzenia świadczeń oraz braku udzielenia pomocy chorej osobie.

Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. W areszcie spędzi trzy miesiące. – Sekcja zwłok wykaże przyczynę zgonu. Syn twierdzi, że matka zmarła z powodu choroby, dlatego prokurator postawił mu zarzut nieudzielenia pomocy – dodała Tkaczyszyn.


źródło: Onet