Agata Duda zaskoczyła przemówieniem w USA. Na długo zapamiętają je... polscy nauczyciele
Polska para prezydencka na samym początku wizyty w Stanach Zjednoczonych spotkała się z amerykańską Polonią w New Britain. Po przemówieniu Andrzeja Dudy niespodziewanie głos zabrała jego żona Agata Kornhauser-Duda. Jej słów długo nie zapomną nauczyciele w Polsce.
Dodała również, że doskonale wie, że "nauczanie, a zwłaszcza nauczanie polonijne, to bardzo szczególna misja, ponieważ to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale także kształtowanie ducha młodych ludzi, którzy z najczęściej są urodzeni poza Polską i którzy chcą poznać swoje korzenie".
Trzeba przyznać, że Agata Kornhauser-Duda potrafi zaskakiwać. Kiedy w Polsce strajkowali nauczyciele, w tym jej koleżanki i koledzy z krakowskiego liceum, w którym uczyła języka niemieckiego, Pierwsza Dama nie wstawiła się za nimi. Co więcej, nie przedstawiła swojego oficjalnego zdania i nawet nie spotkała się ze strajkującymi belframi.
To był cios dla nauczycieli, którzy myśleli, że ich sprawy są bliskie żonie prezydenta i uzyskają z jej strony wsparcie. Ich opinia zapewne pogorszy się jeszcze bardziej po tym, co stało się podczas trwającej jeszcze wizyty pary prezydenckiej w USA i słowach Agaty Kornhauser-Dudy. Bo tam akurat komentarza sobie nie odmówiła.
źródło: TVN24