"Wymagają, żeby z nimi rozmawiać...". "Newsweek" o samotności mężczyzn z polskiej prowincji
W najnowszym numerze "Newsweeka" czytamy o problemach współczesnego polskiego mężczyzny. Czemu jest samotny? Z jednej strony to kobiety mają wobec nich nierealne oczekiwania, a z drugiej to mężczyźni są zbyt wybredni. Dla facetów problemem jest też to, że płeć piękna się wyemancypowała.
Chłopak ma za sobą trzy związki, a jego idealnymi typami były z reguły sąsiadki i młodsze od niego dziewczyny. Bo "takie są łatwiejsze do wychowania". Pierwsza wymagała od niego gruszek na wierzbie, a druga okazała się być po prostu nielojalna.
Dopiero trzecia zapowiadała się jako dobry materiał na porządną kobietę. – Ale potem nastała wiosenna orka i nie miałem kiedy jej dopilnować (…) Zaczęło się, jak z innymi, od pretensji (…) Jak mam odpisać, kiedy siedzę na traktorze i nie mam wolnej ręki? – pyta.
Marcin narzeka również na to, że większość jego koleżanek wyjechała za granicę. A przecież kobieta powinna "trwać obok polskiego, silnego i bogatego chłopa".
Zbyszek, 27-letni dekarz ze Szczucina, uważa natomiast, że dziewczyny wolę tak zwanych mięczaków, od ludzi z fachem w ręki. – No i gdzie ja mam tę dziewczynę znaleźć? Czym zaimponować? – głowi się.
Siedzi na Tinderze, gdzie największe "branie" ma u 40-letnich pań. "Bliżej wszystkie albo zajęte, albo siedzą na Tinderze incognito" – czytamy w gazecie. W jego mieście wieści szybko się roznoszą - kobiety korzystających z aplikacji określa się tam mianem puszczalskich. – W sumie to ja puszczalskiej też nie chcę – stwierdza Zbyszek. – Żadna dla mnie. Wszystkie dla obcych – dodaje 27-latek.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika "Newsweek"