Prace społeczne za nazwanie Trzaskowskiego "złodziejem". Ratusz grozi Ziemkiewiczowi

Kamil Rakosza
Na razie to wezwanie do przeprosin, jeśli jednak Rafał Ziemkiewicz nie zareaguje, sprawa skończy się w sądzie. "W innym wypadku będziemy domagać się w sądzie prac społecznych na rzecz Warszawy" – zapowiada Kamil Dąbrowa, rzecznik warszawskiego ratusza.
Warszawski ratusz grozi Ziemkiewiczowi pracami społecznymi. Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
"Prezydent Rafał Trzaskowski chciał uzyskać od rządu gwarancję środków na program 500+, w efekcie przez redaktora Ziemkiewicza został nazwany "złodziejem". Wzywamy redaktora do przeprosin za to podłe oskarżenie" – napisał na Twitterze Kamil Dąbrowa. Po śmierci Kornela Morawieckiego Rafał Trzaskowski złożył kondolencje premierowi po stracie ojca. Rafał Ziemkiewicz przyczepił się do stylu wypowiedzi prezydenta Warszawy. Dodatkowo RAZ wspomniał o zamieszaniu z wypłacaniem świadczenia 500+ w stolicy, które nie powstało z winy samorządu, a rządu, który przelewa pieniądze nie w połowie, a pod koniec miesiąca. Przy okazji nazywając prezydenta Warszawy "złodziejem". "Sądzę, że uczeń prof Geremka wie doskonale, iż stosując taką frazę w istocie napisał: nie był bohaterem, choć wielu się tak wydawało – i że nie zrobił tego niechcący. Cóż, pies cię trącał, Rafała Trzaskowskiego. BTW: oddaj złodzieju dzieciom ich 500+" – napisał Ziemkiewicz.


Rafał Trzaskowski we wtorek zapowiedział złożenie pozwu przeciw Ziemkiewiczowi. Prezydent Warszawy stwierdził na antenie TVN24, że "wystarczy tych kłamstw i manipulacji".