Kolejna odsłona afery z szefem NIK. Tym razem chodzi o jego syna
Firma syna Mariana Banasia, szefa Najwyższej Izby Kontroli, dostała około 700 tys. zł z publicznej kasy na remont dwóch kamienic w Krakowie – informuje portal OKO.press.
Banasiowi kamienicę w Krakowie miał podarować żołnierz AK, z którym się zaprzyjaźnił w latach 80. Nowe, bulwersujące informacje w tej sprawie przedstawił portal OKO.press. Okazuje się, że nieruchomość była od lat bazą dla biznesów syna Mariana Banasia – Jakuba. Dzięki niej i publicznym dotacjom dorobił się sporego majątku.
Jak podaje OKO.press, spółka syna Banasia dostała na jej remont ok. 81 tys. zł z UE i budżetu państwa. Z kolei na remont innej kamienicy otrzymała co najmniej 482 tys. zł dotacji i i 151 tys. zł pożyczki z dwóch funduszy dysponujących publicznymi pieniędzmi. Wzięła też ok. 2,3 mln zł pożyczek z kontrolowanego przez państwo banku.
Dodajmy, że Marian Banaś złożył pozew cywilny przeciwko stacji TVN i dziennikarzowi Bertoldowi Kittelowi. Chodzi o materiał wyemitowany w programie "Superwizjer" w sprawie kamienicy Banasia, który Banaś ocenił jako nierzetelny, mający na celu skompromitowanie szefa NIK.
źródło: OKO.press