Są kolejne taśmy Neumanna. Teraz pokazały je "Wiadomości" i to w dziwnym momencie

Rafał Badowski
TVP nie ustaje w publikacji nowych nagrań mających kompromitować czołowego polityka Platformy Obywatelskiej. Co jednak niezwykle wymowne, materiały, które w zamierzeniu miały być przedwyborczą bombą, która wysadzi opozycję w powietrze, "Wiadomości" tym razem opublikowały pod sam koniec programu, w jego... 21 minucie.
"Wiadomości" opublikowały kolejną część tzw. taśm Neumanna. Tym razem chodzi o obsadzanie miejskich stanowisk w Tczewie. Screen / "Wiadomości" TVP
Ważniejsza okazała się nominacja Janusza Wojciechowskiego, wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie, a nawet kuriozalna wolta wyborcza Lecha Wałęsy. W taśmach sprzed dwóch lat, na których są rozmowy Sławomira Neumanna z działaczami PO z Tczewa, politycy rozmawiają o obsadzie stanowisk w tym pomorskim mieście.

"Chodzi o to, żeby mieć wpływ na miasto", "mamy dwa miejsca do rady nadzorczej", "jak wygramy wybory samorządowe, to będzie dużo do dzielenia" – takie kwestie słychać na nowych nagraniach, które opublikowały "Wiadomości" TVP[/url].

Neumann i jego rozmówcy mówili między innymi o obsadzie politycznych stanowisk w magistracie Tczewa i podległych mu miejskich spółkach. Neumann miał wywierać presję na tczewskich działaczy PO w kwestii wyboru Adama Korlola (byłego ministra sportu i turystyki) na przewodniczącego Platformy w tym mieście. Kartą przetargową miała być obsada stanowisk w powyborczej układance.


– I, k..., będziemy my wskazywać wiceprezydenta. (...) Będziemy mieli, k..., radnych w powiecie i my będziemy, k..., w grze i możemy ustawić powiat. K..., o to chodzi. Nie o to dzisiaj, kto gdzie będzie – mówił Sławomir Neumann.

– Nie jest planem Adama (Korola – red.) siedzieć w Tczewie do końca życia – ma w dupie to. Tylko wygraj wybory i zostań szefem Platformy wtedy po Adamie – wtedy, bo on się wycofa – mówił Neumann do tczewskiego polityka PO. Z rozmowy miało ponadto wynikać, że kandydatura Korola w Tczewie miała być tylko wyborczą sztuczką, wabikiem na wyborców – twierdziły "Wiadomości".

Co jeszcze było na taśmach Neumanna?
W poprzedniej odsłonie taśm Neumann deprecjonował znaczenie wyborów samorządowych. – Mamy 102 miasta prezydenckie i chodzi o to, żeby w niedzielę, k***a, wieczorem pokazać, że PiS nie wygrał w żadnym, że przegrał wybory. My nie gramy o wybory samorządowe, one są ch**, one są ważne, ale to jest ch**, mały etap. Bo jak przegramy wybory samorządowe, to nas nie ma w wyborach parlamentarnych. Nie ma nas, k***a, i PiS rządzi drugą kadencję – przekonywał.

W następstwie publikacji nagrań przez TVP Sławomir Neumann zrezygnował z funkcji szefa klubu parlamentarnego PO-KO. Polityk poinformował o tym w niedzielę, gdy było już jasne, że TVP szykuje kolejną porcję "taśm" z Tczewa.

źródło: TVP