Neumann dementuje to, co powiedział dzień wcześniej. "To nie nasze wartości"

Adam Nowiński
Każdy, kto śledzi walkę polityczną w kraju, wie, że często jej uczestnicy raz mówią jedno, a drugiego dnia temu zaprzeczają. Taki numer wyborcom "wywinął" Sławomir Neumann. Polityk Koalicji Obywatelskiej najpierw zapowiedział współpracę z Konfederacją po październikowych wyborach, a teraz się z tego wycofuje.
Sławomir Neumann nie chce już współpracy z Konfederacją. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Po wyborach w sejmie powstanie większość KO, Lewica i PSL. Wierzę w to. Wspólnie będziemy naprawiać Polskę. Nie po drodze nam jest z Konfederacją. To nie nasze wartości ani program. I nie będzie z nią żadnych koalicji" – napisał w czwartek na Twitterze Sławomir Neumann. To dość szybka zmiana zdania, bo jeszcze w środę na antenie Polsat News polityk Koalicji Obywatelskiej widział opcję współpracy z Konfederacją po wyborach. Nazwał to "rządem ratunku narodowego", w którego skład wchodziłyby wszystkie partie poza PiS.


– Myślę, że można sobie wyobrazić zbudowanie rządu ratunku narodowego, który by przeprowadził Polskę przez najbliższe miesiące, odbudował w Polsce demokrację i doprowadził do tego, że ludzie, którzy łamią konstytucję i praworządność, zostaną odsunięci – twierdził Sławomir Neumann. Jego słowa podchwyciła TVP Info, powtarzając na antenie tę wypowiedź do znudzenia.

Patrząc na poczynania liderów Konfederacji, tj. Grzegorza Brauna, Janusza Korwin-Mikkego, czy Roberta Winnickiego, wyborcy KO pewnie cieszą się ze zmiany poglądów przez jednego z liderów Koalicji.