"Próbują wpływać na nastroje przed wyborami". Obóz PiS węszy spisek ws. Nobla dla Tokarczuk

Łukasz Grzegorczyk
Wokół Literackiej Nagrody Nobla dla Olgi Tokarczuk powstają teorie spiskowe. Sympatyzujący z Prawem i Sprawiedliwością artysta Ryszard Makowski połączył wyróżnienie przyznane polskiej pisarce ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
Ryszard Makowski połączył Nobla dla Tokarczuk z wyborami w Polsce. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Nie wszystkim podoba się fakt, że Olga Tokarczuk zapisze się na stałe w historii jako polska noblistka. Prawicowe media szybko zaczęły piętnować pisarkę, a niektórzy poszli jeszcze o krok dalej.

Ryszard Makowski, który był współtwórcą programu ''Studio YaYo'' w TVP, postanowił podzielić się swoją opinią na temat Literackiej Nagrody Nobla. "Jeśli już nawet przyznając Nobla, wiadome środowiska, próbują wpływać na nastroje w Polsce przed wyborami, to znaczy, że gra jest ostra" – stwierdził komik sympatyzujący z partią Jarosława Kaczyńskiego. Ale na tym nie koniec. Na łamach portalu wPolityce.pl, znalazł się również wywiad z prawicowym dziennikarzem Witoldem Gadowskim. – Czy pani Tokarczuk ma pozytywny wpływ na popularyzację Polski? Nie sądzę – ocenił. Dodał również, że Akademia Szwedzka ma "pewne preferencje ideologiczne".


Olga Tokarczuk jest drugą po Wisławie Szymborskiej Polką, która dostała Literacką Nagrodę Nobla. Polska pisarka od początku była wymieniana pośród największych faworytów do tegorocznej nagrody.