"Warszawa w Budapeszcie". Nieoficjalnie: sensacyjne wyniki, Viktor Orban traci stolicę
Trwa zliczanie głosów w wyborach na mera Budapesztu. Okazuje się, że na czele stolicy Węgier stanąć może polityk opozycji. Choć oficjalnych wyników jeszcze nie ma, z upływem czasu rośnie jego przewaga nad przedstawicielem partii Viktora Orbana. W całym kraju odbyły się w niedzielę wybory samorządowe.
Na Twitterze pojawiły się już pierwsze komentarze do nieoficjalnych wyników wyborów w węgierskiej stolicy. – Przegranie bitwy o Budapeszt to pierwsza poważna porażka Orbana od 2010 roku, a także pierwszy raz, gdy opozycyjna koalicja udowodniła, że można wygrać z potężną machiną medialną za pomocą kampanii oddolnej – napisał dziennikarz Euronews Sándor Zsíros.
O tym, jak kontrolowana przez Orbana machina medialna atakowała kandydata opozycji, pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz. "Szef kancelarii premiera grzmi, że partie opozycyjne chcą zdobyć władzę w samorządach m.in. po to, by dzięki nim 'wytoczyć totalną wojnę rządowi'" – relacjonowała dziennikarka.