PiS testuje naszą demokrację, a tymczasem Lewica... Biedroń i spółka żyją wyborem Mistera Sejmu

Paweł Kalisz
Kraj jeszcze nie otrząsnął się po wyborach parlamentarnych, PiS wszelkimi metodami próbuje zdobyć większość w Senacie, a tymczasem Lewica bawi się w najlepsze. Właśnie ruszyły wybory Mistera Sejmu i Robert Biedroń wyraźnie faworyzuje w mediach społecznościowych jednego z kandydatów.
Co robi Biedroń w sprawie Senatu to nie wiadomo, ale za to lider Wiosny zaangażował się w wybory Mistera Senatu. Fot . Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
"Po paniach przyszedł czas na panów! Kto zostanie misterem nowego Sejmu? Z pewnością nie będzie to łatwa rozgrywka, bowiem poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko" – czytamy na stronie "Super Expressu". Dziennik jako najprzystojniejszych wskazał Krzysztof Śmiszka, Sebastiana Kaletę, Krzysztofa Bosaka, Macieja Kopca, Radosława Fogiela i Jarosława Wałęsę. "Sorry Panowie, ale wybór jest oczywisty! Lewica głosuje na Śmiszka" – napisał na Twitterze Robert Biedroń. "Śmiszek jest najpiękniejszy" – wtóruje mu rzeczniczka prasowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej Anna-Maria Żukowska. Zabawa w wybory najprzystojniejszego posła jednak nie wszystkim się spodobała. Dziennikarz Przemysław Szubartowicz porównuje wybory do uczty podczas dżumy. "Mister Sejmu. Ciekawe, kto zostanie misterem Senatu, gdy PiS-owi już uda się przejąć większość. Uczta podczas dżumy" – napisał Szubartowicz na Twitterze. "I to najbardziej go dziś zajmuje? To ja się nie dziwię, czemu mnie dziś zbanował, gdy zapytałam się, co robi w sprawie rozgrywek w Senacie?", "Tylko wyborców żal" – wtórują mu liczni komentatorzy.


źródło: se.pl