Muniek Staszczyk "uśmiercony" w okrutnym fake newsie. Jest oświadczenie zespołu T.Love
"Nie żyje Muniek Staszczyk!" – fake news z takim tytułem krążył w internecie jak szalony. Niektórzy fani pogrążyli się w żałobie po śmierci swojego idola, tymczasem lider T.Love żyje, ma się dobrze, a 5 listopada skończy 56 lat.
Fake news pojawił się 22 października na jednym z portali i został udostępniony w serwisach społecznościowych. Już sam adres strony źródłowej mógł budzić niemałe wątpliwości (warszawa24-pis.htw.pl) – witryna została zablokowana.
Screen ze strony warszawa24-pis.htw.pl
"Sprawą się zajęliśmy, nie klikajcie prosimy w ten link i nie dawajcie satysfakcji człowiekowi, który próbuje w podły sposób żerować na nieprawdziwej informacji dotyczącej stanu zdrowia Muńka. Dużo miłości i dobrego dnia dla Was" – czytamy na facebookowym fanpage'u T.Love.
WNIOSKIFAłSZ
Po sieci krąży obrzydliwy fake news o śmierci lidera T.Love. Jednak Muniek Staszczyk żyje. "Absolutnie DEMENTUJEMY te fałszywe doniesienia - Zygmunt ma się dobrze i Was serdecznie pozdrawia" – poinformował zespół T.LovePodziel się prawdąFake news o Muńku z T.Love krąży w sieciW internecie krąży okrutna informacja o śmierci Muńka Staszczyka