Wójt Giżycka i sanepid zawiadomili policję. Chodzi o pochówek Woźniaka-Staraka

redakcja naTemat
Policja dostała zawiadomienia w sprawie popełnienia wykroczenia związanego z pogrzebem Piotra Woźniaka-Staraka. Zgłoszenia wpłynęły od wójta gminy Giżycko Marka Jasudowicza oraz powiatowej stacji sanepidu.
Wójt Giżycka oraz sanepid złożyli zawiadomienie ws. popełnienia wykroczenia związanego z pogrzebem Piotra Woźniaka-Staraka. Fot. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Grób Piotra Woźniaka-Staraka znajduje się w Fuledzie, rodzinnej posiadłości nad jeziorem Kisajno na Mazurach. To teren poza obrębem cmentarza, więc sprawą szybko zainteresowały się lokalne władze oraz sanepid.

Z najnowszych informacji wynika, że wójt gminy Giżycko złożył na policję zawiadomienie dotyczące możliwości popełnienia wykroczenia polegającego na pochówku poza obrębem cmentarza. Potwierdził to w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Podobne pismo wpłynęło ze strony sanepidu, który już wcześniej powiadomił o wszystkim prokuraturę.

Złożenie tych pism na policję było kwestią czasu. Niedawno stacja RMF FM cytowała wypowiedź Jerzego Chmielewskiego, powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Giżycku. Stwierdził on, że grób Piotra Woźniaka-Staraka w Fuledzie według przepisów nie jest katakumbą. Ta bowiem musi spełnić szereg wymogów.


Woźniak-Starak zginął 18 sierpnia, na terenie wspomnianej już posiadłości nad jeziorem Kisajno. Dziedzic fortuny Jerzego Staraka wypadł w nocy z motorówki. Jego ciało odnaleziono dopiero pięć dni po wypadku.

źródło: Onet.pl