"Umiłowany Ojcze Święty". Wierni z Gdańska napisali do Franciszka list ws. abpa Głódzia
Wierni z diecezji gdańskiej napisali list do papieża Franciszka, w którym domagają się odwołania arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. "Dalsze pełnienie posługi przez arcybiskupa przynosi szkodę Kościołowi" – czytamy w liście.
"Od długiego czasu jesteśmy głęboko przekonani, że Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, Metropolita Gdański, stracił moralną wiarygodność, niezbędną do pełnienia posługi biskupa diecezjalnego i jest dla wiernych przyczyną zgorszenia" – czytamy w liście wiernych do papieża.
Autorzy listu chcą odwołania metropolity. Dodają także, iż arcybiskup przez wiele lat działał na rzecz oskarżanych o pedofilię duchownych, co do winy których nie ma wątpliwości.
Piszą o chronieniu ks. Mirosława Bużana skazanego za molestowanie 15-letniej dziewczynki, którego metropolita gdański awansował. Wskazują, że nie reagował na doniesienia o czynach pedofilskich księdza Franciszka Cybuli, byłego kapelana Lecha Wałęsy, a także w sprawie dowodów na molestowanie dzieci przez księdza Henryka Jankowskiego.
Po upublicznieniu tych przypadków w filmie "Tylko nie mów nikomu" braci Sekielskich abp Głódź stwierdził ponadto, że "nie ogląda byle czego" – zwracają uwagę wierni.
"W związku z tym apelujemy do Księdza Arcybiskupa, aby złożył rezygnację z urzędu, a Ojca Świętego Franciszka prosimy o jej rozpatrzenie i przyjęcie. Taką możliwość daje Kanon 401 § 2 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdzający, że „Usilnie prosi się biskupa diecezjalnego, który z powodu choroby lub innej poważnej przyczyny nie może w sposób właściwy wypełniać swojego urzędu”, by przedłożył rezygnację z urzędu" – dodali.
– Musimy przyznać, że wiele lat milczeliśmy, choć wiedzieliśmy, że postawy arcybiskupa z Ewangelią pogodzić się nie da – powiedziała Anna, jedna ze współautorek listu.
– Byliśmy jako wierni uczeni milczenia i posłuszeństwa. Lojalność wobec hierarchii często wygrywała z głosem sumienia. Wiele osób, z którymi rozmawiam, mówi, że utraciło swój Kościół. Nie wiarę w Jezusa Chrystusa. Tylko wspólnotę wiernych, której czuło się częścią. Nie mogą pogodzić nauczania Jezusa z nienawiścią wobec osób LGBT+. Nie mogą odnaleźć się w Kościele, w którym nie reaguje się na przemoc seksualną wobec dzieci – tłumaczą.
Reakcje na reportaż o abpie Głódziu
W sprawie arcybiskupa przełamano już pewne tabu, jakie zwykle towarzyszy skandalom związanym z księżmi. Koledzy z gdańskiej kurii abpa Głódzia, pisząc o systemowym ataku wymierzonym w duchowieństwo.
Jednak ostatnio katolicki publicysta Tomasz Terlikowski stwierdził w TVN24, że wiedza o zachowaniu arcybiskupa Głódzia od dawna była powszechna. Bulwersujące praktyki hierarchy potwierdzili też księża z Trójmiasta. Jeden z nich opisał jak był poniżany przez wpływowego duchownego.
W sierpniu 2020 r. abp Sławoj Leszek Głódź skończy 75 lat i tym samym jako biskup osiągnie wiek emerytalny.
źródło: "Gazeta Wyborcza"