Kammel i Rogalska zwolnieni z "Pytania na śniadanie"? TVP wydało oficjalne oświadczenie

Ola Gersz
Nastał ciężki czas dla prezentów popularnej w Polsce śniadaniówki "Pytanie na śniadanie". Po zwolnieniu Moniki Richardson o swoją pracę bali się Tomasz Kammel i Marzena Rogalska. Jednak śniadaniowy duet może spać spokojnie – tak wynika z oświadczenia rzecznika prasowego TVP, do którego dotarł portal Plotek.
Marzena Rogalska i Tomasz Kammel to jeden z najbardziej lubianych duetów "Pytania na śniadanie" Fot. Facebook / Pytanie na śniadanie
Niedawno internet obiegła informacja o tym, iż Monika Zamachowska nie poprowadzi już "Pytania na śniadanie". Dziennikarka, która była związana ze stacją od 1995 roku, nie znalazła się w listopadowym grafiku programu. Jej los podzielili również wcześniej Joanna Racewicz i Michał Olszański.

Jak podawała Plejada, los Zamachowskiej miał podzielić w "Pytaniu na śniadanie" Tomasz Kammel. – Tomek na pewno nie poprowadzi Sylwestra w TVP, rozważa się także wykreślenie go z grafiku "Pytania na śniadanie" – zdradził portalowi zaufany informator. Podobne plotki dotyczyły również Marzeny Rogalskiej – partnerka Kammela w programie śniadaniowym również miałaby otrzymać wypowiedzenie. Jednak oświadczenie od rzecznika prasowego TVP, który otrzymał portal Plotek, rozwiewa te spekulacje: Kammel i Rogalska mogą spać spokojnie. – W związku z medialnymi doniesieniami o odejściu Tomasza Kammela i Marzeny Rogalskiej z "Pytania na śniadanie" informujemy, że jest to nieprawda. Pan Tomasz Kammel i Marzena Rogalska, nadal będą częścią zespołu tworzącego najpopularniejszy, poranny program w Polsce "Pytanie na śniadanie" – informuje stacja.


Przypomnijmy, że jakiś czas temu Tomasz Kammel poparł otwarcie środowisko LGBT, co mogło nie spodobać się jego stacji. W mediach społecznościowych zamieścił wideo, na którym widać jadącą przez miasto czarną furgonetkę z napisami "Stop pedofilii" oraz "Czego lobby LGBT chce uczyć dzieci?". Kammel nie mógł otrząsnąć się po spotkaniu z samochodem. "Jest środek Europy, XXI wiek. To nie jest czas i miejsce na takie rzeczy" – napisał.

źródło: Plotek