Banaś chciał sobie wybrać dwóch zastępców w NIK. Napotkał na opór

Paweł Kalisz
To już nie jest tak, jak było zaraz po wybuchu afery z Marianem Banasiem. Wtedy nowo wybrany prezes NIK złożył wniosek o odwołanie wszystkich dotychczasowych wiceprezesów Izby. najpierw odwołał swoich zastępców w NIK, a następnie złożył wniosek o powołanie nowych. Ti jednak nie będzie takie proste. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała, że nie rozpatrzy wniosku. Zajmie się nim dopiero nowy Sejm IX kadencji.
Marian Banaś zgłosił dwóch polityków PiS na funkcje wiceprezesów NIK. Marszałek Sejmu wniosek wyrzuciła do kosza. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
To już nie jest tak, jak było zaraz po wybuchu afery z prezesem NIK-u i hotelem na godziny w jego kamienicy. Wtedy Banaś złożył wniosek o odwołanie wszystkich dotychczasowych wiceprezesów Izby i powołanie jednej, zaufanej osoby, Małgorzaty Motylow – prywatnie bliskiej znajomej Marty Kaczyńskiej. Procedury w Sejmie przebiegły wówczas błyskawicznie.

Dziś Banaś na taką przychylność nie może liczyć, a politycy PiS się od niego już odcinają. Nawet marszałek Stanisław Karczewski, który głosił, że prezes NIK jest osobą kryształową, teraz zmienił zdanie. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek natomiast zignorowała wniosek Banasia o powołanie dwóch kolejnych wiceprezesów Izby.


"Do Marszałek Sejmu trafił wniosek Prezesa NIK ws. powołania dwóch Wiceprezesów. Zgodnie z ustawą powołanie Wiceprezesów NIK stanowi kompetencję Marszałka. Marszałek podjęła decyzję o pozostawieniu wniosków bez rozpoznania; poinformowała o swojej decyzji Prezesa NIK" – post o takiej treści można znaleźć na Twitterze marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Marian Banaś złożył wniosek o powołanie na swoich zastępców dwóch polityków PiS: senatora Artura Warzochę oraz posła Marka Opiołę. Obaj w ostatnich wyborów nie wywalczyli mandatów przy Wiejskiej.

Zgodnie z prawem wiceprezesów NIK powołuje marszałek Sejmu. Problem w tym, że Sejm VIII kadencji zakończył ostatnie posiedzenie 16 października, więc ewentualną decyzję w sprawie zastępców Banasia podejmie najpewniej już nowy parlament, który zbierze się po raz pierwszy 12 listopada.