"Został zarobiony ciężką pracą". Mocna odpowiedź Grodzkiego na sugestie TVP

Daria Różańska-Danisz
TVP od kilku dni informuje Polaków o "kulisach majątku" nowego marszałka Senatu i sugeruje, że Tomasz Grodzki jako dyrektor szpitala mógł przyjąć łapówkę. Polityk w rozmowie z Onet.pl podkreśla: – Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale... ja się nie wstydzę swojego majątku, bo został zarobiony ciężką uczciwą pracą.
Nowy marszałek Senatu Tomasz Grodzki przez wiele lat był lekarzem i dyrektorem szczecińskiego szpitala. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Kilka dni po tym, jak Tomasz Grodzki został marszałkiem Senatu, zdecydował się wygłosić orędzie.
Wprawdzie w czwartek po głównym wydaniu "Wiadomości" w TVP1 wyemitowano przemówienie Grodzkiego, ale wcześniej w żaden sposób tego nie zapowiedziano (w przypadku orędzia prezydenta czy premiera tak się dzieje).

Pokazano natomiast materiał na temat oświadczenia majątkowego nowego marszałka Senatu. Porównano majątek marszałków Sejmu i Senatu. Mało tego: sugerowano, że Grodzki jako lekarz mógł przyjmować korzyści materialne.


Na dowód TVP opublikowała facebookowy wpis prof. Agnieszki Popieli z Uniwersytetu Szczecińskiego, która twierdziła, że Grodzki jako dyrektor szpitala w Szczecinie Zdunowie przyjął od niej 500 dolarów za operację matki. I nie wystawił przy tym rachunku.

Marszałek Senatu stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom i podkreślił, że nie wie, kim jest autorka wpisu. W rozmowie z Onet.pl odniósł się także do zarzutów dotyczących "bogactwa".

– Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale... ja się nie wstydzę swojego majątku, bo został zarobiony ciężką uczciwą pracą – przyznał Grodzki.

Ale i rozwinął swoją myśl: – Koledzy trakochirurdzy z podobną do mojej pozycją, którzy jako nieliczni w kraju zajmują się przeszczepami płuc, itd. i są uznanymi fachowcami, to w moim wieku, np. w Ameryce, rozglądają się raczej za prywatnymi odrzutowcami, a nie jaguarami w wypożyczeniu długoterminowym, bo za gotówkę nie byłoby mnie stać.

Grodzki marszałkiem Senatu

12 listopada marszałkiem Senatu został Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej. Za jego kandydaturą głosowało 51 senatorów, przeciw było 48, jeden z polityków wstrzymał się od głosu.

Wcześniej dziennikarze informowali, że politycy Prawa i Sprawiedliwości wabili Grodzkiego, szukając większości w izbie wyższej.

W połowie października senator ujawnił na antenie Radia Plus, że dostał od PiS propozycję pokierowania Ministerstwem Zdrowia. Grodzki odmówił, a patrząc na wyniki wtorkowego głosowania, PiS nie udało się skusić nikogo z pozostałych senatorów.

źródło: Onet.pl