Zemsta Gowina. Już wiadomo, co zrobi Porozumienie za zniesienie 30-krotności ZUS

Rafał Badowski
Prawu i Sprawiedliwości może pójść w pięty spór z Porozumieniem Jarosława Gowina o zniesienie tzw. 30-krotności ZUS. Jak podaje gazeta.pl, jeżeli PiS poprze zniesienie limitu dla najlepiej zarabiających, osiemnastu "gowinistów" może zablokować wybór Stanisława Piotrowicza na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Partia Jarosława Gowina może zablokować wybór Stanisława Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego. Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Wiadomo, że dla Porozumienia Jarosława Gowina 30-krotność ZUS ma kardynalne znaczenie. Były poseł PO chce przy tej okazji udowodnić, że staje po stronie przedsiębiorców, którzy mogą wiele stracić przez zalew obietnic PiS. Bo to właściciele firm są jego naturalnym elektoratem.

– Skoro PiS chce szukać poparcia na lewicy, to może niech tam też poszuka poparcia dla Stanisława Piotrowicza w Trybunale Konstytucyjnym – powiedział portalowi gazeta.pl jeden z polityków Porozumienia.

Z tej opinii wynika jasno, że Porozumienie jest gotowe zablokować wybór Stanislawa Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego, jeśli PiS posłuży się posłami Lewicy do przegłosowania Gowina w Sejmie.


O co chodzi z 30-krotnością ZUS
Projekt PiS zakłada likwidację od 2020 r. górnego limitu przychodu, od którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Autorzy projektu zakładają, że ma to przynieść dodatkowych 7 mld 100 mln zł.

Oznacza to, że osoby zarabiające ponad 10 tys. złotych miesięcznie, które do tej pory płacić składek nie musiały, od nowego roku zaczną.

źródło: gazeta.pl