Tak wyglądają notatki Donalda Trumpa. Ktoś zrobił im zdjęcie i jedno jest pewne – będą memy
Bartosz Świderski
Notatki Donalda Trumpa będą zapewne świetnym materiałem dla twórców memów. To, w jaki sposób prezydent światowego mocarstwa zapisuje sobie, co ma mówić, wygląda jak zapiski małego dziecka.
Ambasador USA przy UE Gordon Sondland zeznawał w środę przed komisjami Izby Reprezentantów w śledztwie ws. impeachmentu Donalda Trumpa. Sondland miał przyznać, że Donald Trump oferował Ukrainie układ quid pro quo, wiążąc kwestię pomocy wojskowej dla Ukrainy z wszczęciem przez prokuraturę na Ukrainie śledztwa ws. Joe Bidena. Donald Trump kategorycznie zaprzecza tym zarzutom. Żeby nie zapomnieć, o czym ma mówić dziennikarzom, sporządził sobie nawet notatki. Zdjęcie notatnika prezydenta rozchodzi się w sieci z prędkością błyskawicy i nic dziwnego. Aż trudno uwierzyć, że prezydent światowego mocarstwa sporządza sobie takie notatki, które wyglądają jak praca ucznia pierwszej klasy podstawówki.
Prezydent USA wielkimi literami napisał sobie, że ma mówić o tym, iż nie było żadnej umowy, że nie było żadnego quid pro quo (coś za coś), że nie było wymuszania śledztwa w zamian za pomoc wojskową.