NIK bierze się za fundusz od Ziobry. Nieoficjalnie: kilkanaście zawiadomień do prokuratury

Bartosz Godziński
Najwyższa Izba Kontroli w najbliższym czasie opublikuje raport, który może zatrząść polską sceną polityczną. Chodzi o podejrzenia w związku z funkcjonowaniem Funduszu Sprawiedliwości. Nieoficjalnie mówi się nawet o złożeniu przez NIK kilkunastu zawiadomień w prokuraturze.
Na czele NIK stoi Marian Banaś Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
We wtorek odbędzie się konferencja prasowa, której szczegóły są objęte tajemnicą. "Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że może chodzić o Fundusz Sprawiedliwości pozostający pod kuratelą Zbigniewa Ziobry. – Na konferencji mogą zostać przedstawione zawiadomienia do prokuratury z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Ma ich być co najmniej kilkanaście – twierdzi źródło gazety. Te przypuszczenia potwierdza drugi informator dziennika.

NIK wielokrotnie wykazywała nieprawidłowości w działaniu funduszu podległego Ministerstwu Sprawiedliwości. "W ocenie NIK, Ministerstwo Sprawiedliwości złamało prawo przekazując CBA 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości w 2017 roku. Izba złoży wniosek o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych" – czytaliśmy w zeszłym roku w komunikacie.


W lipcu tego roku pojawiły się kolejne zarzuty ze strony NIK. "Miliony złotych z Funduszu Sprawiedliwości na całkowicie nieuzasadnione zadania, marginalizacja podstawowych celów funduszu oraz dotowanie organizacji bez doświadczenia" – to tylko niektóre z ustaleń, do których dotarło OKO.press. Np. na projekt z kamizelkami odblaskowymi dla najmłodszych wyłożono ponad 24 milionów złotych.

Nie wiadomo, czy ewentualne zawiadomienie do prokuratury to efekt wcześniejszych kontroli NIK, czy nowej, o której dopiero zostaniemy poinformowani. Oprócz tego Izba ma opublikować kolejne dwa raporty, które uderzą w PiS.

Źródło: gazetaprawna.pl