"Syfiara bez zainteresowań, tfu". Słowo "p0lka" robi furorę na Wykopie i jest zemstą inceli

Ola Gersz
W dobie madek, bombelków, Januszy i Grażyn doczekaliśmy się kolejnego pogardliwego określenia. Tym razem znowu pod adresem kobiet. To "p0lka", która nieoczekiwanie dostała najwięcej zgłoszeń w plebiscycie Młodzieżowe Słowo Roku 2019 (mimo że się do niego finalnie nie dostała). To słowo to głównie twór inceli. Czyli, nomen omen, mężczyzn określanych podobnie pogardliwie, co p0lki. Słowotwórcza nienawiść trwa więc w najlepsze, ale kim jest ta wykopowa p0lka?
Słowo "p0lka" to kolejne słowo obraźliwe wobec kobiet Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Gazeta
Niedawno rozstrzygnięta została czwarta edycja popularnego plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku. Wygrał rzeczownik "alternatywka", określający "dziewczynę o alternatywnych upodobaniach i zachowaniach". Drugie miejsce zajął rzeczownik "jesieniara", czyli "miłośniczka jesieni", a trzecie – rzeczownik "eluwina", czyli "powitanie, efekt przekształcenia słowa halo/elo".

Jednak ani te słowa, ani żadne z pozostałych, które znalazły się w plebiscycie (takie, jak chociażby: "boomer", "żenadówa", "smakówa", "cribe" czy "dymy"), nie narobiły takiego szumu, jak "p0lka". Tak, to nie błąd – to Polka pisana małą literą i z zerem w miejscu litery "o".
Fot. Screen ze strony sjp.pwn.pl
Skąd ten szum? Po pierwsze to słowo, które było zgłaszane częściej, niż te zwycięskie. Nie wygrało tylko dlatego, że nie spełniało wymogów regulaminu. A po drugie, to słowo obraźliwe wobec polskich kobiet. Jak bowiem czytamy w definicji w internetowym Słowniku Języka Polskiego PWN, to "pogardliwe określenie kobiety roszczeniowej, której publiczne zachowanie przynosi wstyd". O co tu w ogóle chodzi?


Wykop i incele
Zaniepokojona tak wielką popularnością p0lki w tegorocznym plebiscycie jest Paulina Mikuła, która prowadzi poświęcony poprawnej polszczyźnie kanał na YouTube "Mówiąc inaczej". – Przeraża mnie, że p0lka miała najwięcej zgłoszeń – mówi wprost w najnowszym filmie dotyczącym wyników Młodzieżowego Słowa Roku 2019. I dodaje, że prawdopodobnie zgłaszali ją użytkownicy Wykopu, gdzie słowo "p0lka" święci triumfy.
Jak zauważa Mikuła, wśród użytkowników Wykopu znajdują się tak zwani incele, czyli – jak czytamy w Wikipedii – "(od ang. involuntary celibate – mimowolny celibat) – internetowa quasi-subkultura zrzeszająca osoby (głównie mężczyzn), które twierdzą, że nie mogą mieć życia seksualnego ze względu na czynniki zewnętrzne, które im to uniemożliwiają".

Wikipedia tłumaczy dalej: "Środowisko inceli za swój mimowolny celibat obwinia społeczeństwo, które ich zdaniem promuje hipergamię – czyli wybieranie przez kobiety mężczyzn wyłącznie bardzo atrakcyjnych fizycznie lub o wysokiej pozycji społecznej. Dyskusje na forach prowadzone przez inceli charakteryzują się dużą ilością negatywnych emocji, mizoginią, obecnością memów internetowych/żartów".

Jak zauważa Mikuła z "Mówiąc inaczej", "kobiety – podobnie jak mężczyźni, bo tu płeć nie ma znaczenie – bywają różne i zasługują na krytykę". – Ale krytyka to jedno, a nienawiść to drugie – podkreśla. Według niej p0lka to więc kolejny wyraz nienawiści inceli – chociaż nie wszystkich – do kobiet. I ma rację, wystarczy wejść na Wykop.

"Tylko się kur...i"
Kiedy wpiszemy tam słowo "p0lka", naszym oczom ujrzą się treści przedziwne. Jak taki mem:
Fot. Screen z Wykop.pl
Albo taki, równie "zabawny":
Fot. Screen ze strony Wykop.pl
Przekaz – i na powyższych memach, i w dyskusji – jest jasny: p0lka to kobieta roszczeniowa, gardząca przegrywami, która "puszcza się", "leci na murzynów" (pisownia oryginalna) albo "leci na kasę" i, uwaga, "śmierdzi gównem". "(...) Typowa księżniczka na Instagramie, wstawia tylko albo swoje foty z ogromnym makijażem i oczywiście wielkim dekoltem, albo stories z imprez w klubach dla podludzi (połowa z nich to foty shotów) – imprezuje w klubach chyba co trzeci dzień" – pisze jeden z wykopowiczów.

"Gardzenie przegrywami" to zresztą słowo klucz. W jednym z wątków pojawił się screen z relacji InstaStories młodej kobiety, która udostępniła wiadomość od – podrywającego ją nachalnie wzorem randkowiczów z Tindera – mężczyzny.
Fot. Screen z Wykop.pl
"Pięknie widać, jak #p0lka chwali się na stories, żeby wszyscy widzieli jak gardzi przegrywem – nicku nie zakryła, żeby każdy mógł sprawdzić o kogo chodzi" – brzmi jeden z komentarzy pod zdjęciem. Wniosek jest więc bardzo incelowski w swojej naturze: skoro kobieta nie jest zainteresowana, jest wstrętną, niewartą uwagi, roszczeniową p0lką.

A p0lka to największe zło. "Najbardziej chciałbym zapłodnić szwedkę lub latynoskę, a nie jakąś p0lke, co nie ma kultury i jest syfiarą bez zainteresowań. Tylko się kur...i, tfu na was, jesteście najgorszym sortem na świecie" – pisze jeden z wykopowiczów.

Madka p0lka
Mikuła trafiła więc w sedno (za co zresztą jej się dostało i teraz Youtuberka często pojawia się na Wykopie pod hasztagiem p0lka) – popularność tego słowa, to w dużej mierze zasługa wykopowiczów, głównie inceli. O incelach pisze zresztą też Bartek Chaciński, jeden z jurorów plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku, w swoim komentarzu dotyczącym tegorocznej edycji.
Fot. Screen z Repostuj.pl
"(...) Dominantą okazały się terminy opisujące młode kobiety i matki (jesieniara, alternatywka, madka itd.), często z lekką drwiną lub niechęcią. Widać w tym tendencję światową i swoistą walkę płci toczoną przed ekranami mediów społecznościowych – w szczególności wynurzenia młodych mężczyzn o zachowawczych poglądach i ograniczonym życiu towarzyskim, którzy Internet wykorzystują do tego, by ponarzekać na dzisiejsze kobiety, szczególnie te o lewicowych i liberalnych poglądach. Międzynarodowe określenie tej grupy internautów – incele – też się wśród propozycji znalazło" – tłumaczy Chaciński. I chociaż nie wymienia tu p0lki, to to słowo samo się podczas czytania jego komentarze nasuwa.

A inny juror plebiscytu, Marek Łaziński, wprost komentuje, że p0lka to "kolejne słowo wpisujące się w nurt Janusza, Grażyny i madki". Czyli wszystkich określeń obraźliwych, pogardliwych i niesympatycznych. Jednak, podczas gdy "p0lka" szokuje, a wątki z tym hasztagiem na Wykopie powodują odruch wymiotny, to warto pamiętać, że ta pogarda w internecie nie tyczy się tylko kobiet. "Janusz" czy incel to też ich wyraz. I zanim powiemy, że tego drugiego słowa używamy w obronie i zgodnie z zasadą "oko za oko", to przecież nie musimy odpowiadać nienawiścią. Nienawiścią słowotwórczą w tym przypadku.

– Mam nadzieję, że p0lka nie zyska popularności i moda na to określenie przeminie – pisze więc Mikuła. I ma rację, pozostaje trzymać za to kciuki. Tak samo jak za to, żeby w końcu zniknęły z języka wszystkie nienawistne określenia, którymi tak okładamy się w sieci.