Rodowicz opowiedziała o rozpadzie małżeństwa. "Bycie singielką nie jest takie złe"

Zuzanna Tomaszewicz
Na Marylę Rodowicz czeka rozwód z jej mężem Andrzejem Dużyńskim. Niedawno między partnerami doszło do niekontrolowanej wymiany zdań. Teraz piosenkarka nieco ochłonęła i opowiedziała o tym, jak się czuje z tym, że nie jest już w związku. "To był szok” – powiedziała.
Maryla Rodowicz rozwodzi się ze swoim mężem. Fot. kadr z programu "Dzień Dobry TVN"
W internecie huczało w ostatnim czasie o tym, że Andrzej Dużyński, z którym łączy Marylę Rodowicz nie tylko małżeństwo, ale i sprawy zawodowe, miał romans z inną kobietą i wyprowadził się z tego powodu z domu artystki. Mąż uderzył też w czuły punkt gwiazdorki zabierając jej range rovera. Wokalistka czeka właśnie na rozwód.

– To spadło na mnie znienacka. To był szok. Na początku nie bardzo sobie z tym radziłam. Pomyślałam, że bycie singielką nie jest takie złe. I znajduję w tym przyjemność. Oglądam dużo filmów, czytam obłożona kotami. Uprawiam sport – opowiedziała piosenkarka w wywiadzie z "Dzień Dobry TVN".


Diwa przyznała, że ostatnie zamieszanie w jej życiu prywatnym jest "po prostu smutne". W leczeniu złamanego serca pomaga 74-latce praca. – Nauczyłam się odganiać takie złe myśli. Taka zła energia niszczy człowieka – dodała.

– Chcę raz na zawsze zamknąć ten etap w moim życiu. To co mnie czeka, czyli rozprawa rozwodowa to myślę, że będzie przykre – skwitowała artystka.

źródło: "DD TVN"