"Tygodnik Podhalański" zgasił TVP. Poszło o budowę sceny na sylwestra w Zakopanem

Łukasz Grzegorczyk
"Wiadomości" TVP chwaliły się sylwestrem w Zakopanem, a przy okazji uderzyły w tych, którzy sprzeciwiali się przeniesieniu imprezy pod Wielką Krokiew. Stwierdzono, że wybuchł sprzeciw "pseudoekologów" i po raz kolejny nawiązano do znienawidzonego już przez telewizję publiczną "Tygodnika Podhalańskiego".
W listopadzie odbywały się protesty przeciwko sylwestrowi z TVP pod Wielką Krokwią. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
TVP chciała przenieść sylwestra w Zakopanem w bezpieczne miejsce, ale wybuchł protest "pseudoekologów" – usłyszeliśmy w czwartkowych "Wiadomościach". W tym samym czasie widzowie mogli zobaczyć na ekranie szyld "Tygodnika Podhalańskiego".

Redakcja tygodnika niedługo po emisji materiału w TVP odniosła się do kolejnych zarzutów ze strony telewizji Jacka Kurskiego. I podała kilka kluczowych faktów.

"Pamiętajcie, konstrukcja ze sceną w Tatrach musi brać pod uwagę zagrożenie wiatrem. Jeśli halny ją zniszczył, to dowód, że były wady konstrukcyjno-montażowe. Scenografia też nie może być jak żagiel. Pod Krokwią nie byłoby co z niej zbierać, bo tu wieje mocniej. Pseudoekolodzy" – czytamy w poście na Twitterze. TVP planowała przeniesienie organizacji "Sylwestra marzeń" z Równi Krupowej w rejon otuliny Tatrzańskiego Parku Narodowego. "Tygodnik Podhalański" zbierał podpisy pod petycją przeciwko tej zmianie, w Zakopanem zorganizowano protest. TVP najpierw wytoczyła działa przeciwko - jak przekonywano - garstce pseudoekologów. Ostatecznie jednak postanowiła nie zmieniać miejsca imprezy.


A "Tygodnik Podhalański" spotkał się po wszystkim z "karą" ze strony TVP. Redakcja z Podhala wystąpiła o akredytację na "Sylwestra marzeń", ale wniosek został odrzucony.