Macierewicz połączył Iran ze Smoleńskiem. Coś mu się przypomniało

Adam Nowiński
Antoni Macierewicz słynie ze swoich kontrowersyjnych tez, wśród których prym wiedzie ta, dotycząca wybuchu na pokładzie rządowego tupolewa pod Smoleńskiem. Tym razem marszałek-senior znów poruszył temat katastrofy. Na antenie Polskiego Radia połączył ją z zestrzeleniem ukraińskiego boeinga w Iranie.
Antoni Macierewicz także widzi podobieństwa między katastrofą pod Smoleńskiem a katastrofą pod Teheranem. Fot. Filip Klimaszewski i Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz został poproszony na antenie Polskiego Radia o skomentowanie ostatnich wydarzeń na linii Iran-USA. Marszałek-senior stwierdził, że ruchy Donalda Trumpa z zabiciem Ghasema Solejmaniego, a potem z wyciągnięciem ręki na zgodę do Irańczyków, było "majstersztykiem".

Ale jego zdaniem prawdziwą deeskalacją konfliktu było przyznanie się Iranu do zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego pod Teheranem. Po tym stwierdzeniu Macierewicz nie chciał być gorszy od swojego następcy, Mariusza Błaszczaka, który połączył katastrofę w Iranie z katastrofą pod Smoleńskiem i sam także zaczął "kojarzyć fakty".


– Każdy, kto zna procedury przy odpalaniu tego typu rakiet wie, że nie jest to zwykłe pociągnięcie za spust. Dodatkowo, sposób działania Iranu przypomina sposób działania sił rosyjskich w Smoleńsku. Zawłaszczono czarne skrzynki i przetrzymywano tak długo ile potrzeba na dodatkowe działania. Poza tym zaorano teren, na który spadł samolot – mówił były szef MON.

źródło: Polskie Radio 24