Kiepski konkurs drużynowy Pucharu Świata w Zakopanem. Polacy nie zachwycili

Ola Gersz
Sobota to dzień konkursu drużynowego Pucharu Świata w Zakopanem. Polacy zaczęli słabo – po pierwszej serii zajęli dopiero szóste miejsce, a Dawid Kubacki, który triumfował w serii próbnej, był dopiero drugi. Mimo świetnego skoku Polaka w drugiej serii, polscy reprezentanci zajęli piątą lokatę. Do podium zabrakło jednak niewiele.
Dawid Kubacki skakał w sobotę świetnie, chociaż nie najlepiej Fot. Jakub Wlodek / Agencja Gazeta
W Zakopanem wszystkie oczy skierowane były na Dawida Kubackiego, który jest obecnie w świetnej formie. Dwa zwycięstwa w ubiegłym tygodniu w Hochfirstschanze dały Kubackiemu kolejne 200 pkt. do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, dzięki czemu skoczek utrzymał czwarte miejsce. W Zakopanem Kubacki zachwycił już w serii próbnej przed sobotnim konkursem drużynowym – dzięki skokowi na 137 metrów zajął pierwsze miejsce. Jednak konkurs na Wielkiej Krokwi nie odbył się po myśli polskich skoczków i kibiców w Zakopanem. Trener Michal Doleżal wystawił do drużynowych zmagań dziewięciu reprezentacji Kubackiego, Kamila Stocha, Piotra Żyłę i Jakuba Wolnego, który nie zakwalifikował się do konkursu indywidualnego w niedzielę. Już sam początek był dla Polaków niefortunny – po pierwszej kolejce byli dopiero szóści, potem udało im się wspiąć na czwartą pozycję. Żyła oddał skok na 123 metry, Wolny – na 122,5 m, lepiej poszło Kamilowi Stochowi, który skoczył na 134,5 metry. Z kolei Kubacki zatrzymał się 135 metrze – wyprzedził go Niemiec Stephan Leyhe, który skoczył na 139 metrów. W rezultacie Polacy zajęli po pierwszej serii dopiero piąte miejsce, do trzeciego miejsca, które zajęli Słoweńcy, zabrakło im jednak jedynie 1,7 metra. Wygrali Niemcy, za nimi byli Norwegowie.


Druga seria rozpoczęła się serią fenomenalnych skoków. Anże Lanisek skoczył na 140,5 metra, a Japończyk pobił rekord skoczni, który wcześniej (143,5 m) należał do Dawida Kubackiego – oddał skok aż na 147 metrów. Pierwszy z Polaków był Piotr Żyła – Polak osiągnął świetny wynik – 136,5 metra. Znacznie słabiej poszło Jakubowi Wolnemu, który skoczył jedynie na 118 metrów. Po drugiej kolejce drugiej serii Polacy byli więc dopiero na szóstym miejscu. Po Wolnym swój drugi skok oddał Kamil Stoch. Polakowi poszło świetnie – skoczył aż na 135,5 metra. To niewiele mniej od prowadzącego w pierwszej serii Stehana Leyhe, który osiągnął wynik 136,5 metra. Najlepszy z Polaków był jednak znowu Dawid Kubacki, który oddał skok aż na 139,5 metra. To jednak nie wystarczyło: po drugiej serii Polacy zajęli piąte miejsce. Do podium (pierwsi Niemcy, drudzy Norwegowie i trzeci Słoweńcy) zabrakło im jednak jedynie 1,7 metra. Konkurs indywidualny Pucharu Świata w Zakopanem w niedzielę o 16.