"Ulegliście szkodliwej akcji". Proboszcz pisze do parafian listy z wyrzutami
Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? No to masz problem, bo - zdaniem proboszcza z Żyrardowa - każdy ma taki obowiązek. Listy z taką informacją podobno pojawiły się w skrzynkach osób, które odmówiły wizyty duszpasterskiej.
"Nie potrafiliście przyjąć księdza w czasie trwania kolędy, ulegając medialnej, zaplanowanej, nierozumnej, szkodliwej akcji niszczenia i deformowania wizerunku Kościoła, autorytetu księdza, wartości, które przyniosła człowiekowi, rodzinie i Polsce cywilizacja chrześcijańska" – czytamy.
W dalszej części padło sformułowanie: "Bóg widzi wasze racje, wasze wybory, motywy działania". Proboszcz twierdzi, że nie chce dyskutować z tymi, którzy odmówili przyjęcia księdza. Na koniec zaproponował tylko modlitwę do świętego Michała Archanioła.
Na stronach internetowych parafii o ulotce tej nie ma mowy. W sprawie kolędy pada jedynie taki apel: "Niech obecność nasza podczas kolędy będzie wyrazem świadectwa naszej wiary i pragnienia przyjęcia Bożego błogosławieństwa dla nas osobiście i dla naszych bliskich".
To nie pierwsze zaskakujące doniesienia, nawiązujące do tegorocznych wizyt duszpasterskich. Tomasz Ławnicki w naTemat opisywał, jakie instrukcje dla wiernych wydała jedna z białostockich parafii. Z kolei Anna Dryjańska wypunktowała 7 typów Polaków, którzy nie przyjmują księdza po kolędzie.