Finał drwin z prawa. Kara bezwzględnego więzienia dla najsłynniejszego pirata drogowego
Mocne słowa padły w ustnym uzasadnieniu wyroku wobec Roberta N. znanego jako "Frog". – Oskarżony okazał jawny i rażący, lekceważący stosunek do obowiązującego porządku prawnego. Takie zachowanie jest wysoce naganne, a stopień społecznej szkodliwości takiego czynu jest również bardzo duży – mówiła sędzia Joanna Dryll. Wyrok nie jest prawomocny.
Ważne zastrzeżenie - to jest wyrok nieprawomocny, skazany zapewne będzie się od niego odwoływać. Sędzia Joanna Dryll uzasadniała, że wyrok bezwzględnego więzienia, a nie w zawieszeniu, wynika z tego, że "Frog" najzwyczajniej w świecie drwił sobie z prawa. Zwracała uwagę, że Robert N. był już karany i wobec dotychczasowych kar wykazuje "stosunek lekceważący".
"Frog" miał orzeczone w sumie cztery zakazy prowadzenia pojazdów wydane przez cztery różne warszawskie sądy rejonowe. O piracie zrobiło się głośno, jak w 2014 r. opublikował filmik z rajdem po Warszawie. Mimo orzeczonych zakazów, w 2018 r. wpadł w Warszawie podczas rutynowej kontroli, gdy jechał luksusowym porsche.
Gdy zatrzymała go policja, opisał sprawę na Facebooku. Twierdził, że jest dumny, iż nie uciekł, jak kiedyś, ale zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy.
Na tym nie koniec jego problemów z prawem. Na Robercie N. ciąży też zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym podczas jazdy po Warszawie i między Kielcami a Jędrzejowem w 2014 r. Proces w tej sprawie wciąż trwa.
źródło: Polskie Radio