Profesor na ekranie pochwalił pisowskie zmiany. Tyle że... to ktoś zupełnie inny!
W systemie ochrony zdrowia jest świetnie. Jeśli ktoś nie wie, niech włączy TVP. W niedzielnych "Wiadomościach", tuż po informacji o rozpoczęciu kampanii Andrzeja Dudy, zaprezentowano materiał dowodzący, ile dobrych zmian wprowadziła "dobra zmiana". Na potwierdzenie tej tezy w materiale wystąpił prof. Stanisław Góźdź. A przynajmniej tak go podpisano.
Nakłady mają wzrosnąć z 5 do 6 proc. Ale z grafiki wynika, jakby to miał być wzrost niebotyczny.•Fot. screen ze strony wiadomosci.tvp.pl
– Każdy pacjent ma swego koordynatora leczenia onkologicznego, czyli osobę, która potrafi przypilnować i zadbać, żeby nie zagubił się w tych zawiłościach naszych terapii – mówił do widzów ekspert podpisany jako prof. Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. Tyle że to na pewno nie on.
Prof. Góźdź jest w regionie świętokrzyskim, i nie tylko, osobą bardzo znaną. Nic dziwnego, że bardzo szybko pojawiły się głosy, iż osobą, która przemówiła z ekranu, nie jest profesor z Kielc. Głosy te zauważyła opozycja.
"Parodiowanie głosu Kingi Rusin w Wiadomościach to dopiero początek. Okazuje się, że Wiadomości 'podrobiły' także dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Profesor Stanisław Góźdź chwalący rząd w Wiadomościach wygląda zdecydowanie inaczej niż ten prawdziwy..." – napisała na Twitterze posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Stanisław Góźdź odbiera nominację profesorską.•Fot. Eliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP
Dyrektor TAI Jarosław Olechowski przeprosił za "niezamierzony błąd". Piszemy o tym tutaj.AKTUALIZACJA: