Nowe informacje o sprawie Ibrahima. O wszczęciu Child Alert zdecydowała przeszłość ojca

Łukasz Grzegorczyk
To kryminalna przeszłość ojca porwanego 10-letniego Ibrahima zdecydowała o wszczęciu Child Alertu – podaje "Rzeczpospolita". Mężczyzna ma funkcjonować w zorganizowanej grupie przestępczej na terenie Belgii.
To przeszłość ojca 10-letniego Ibrahima zdecydowała o uruchomieniu procedury Child Alert. Fot. Policja
Dziennik podaje, że zdaniem organów ścigania ojciec Ibrahima może być osobą niebezpieczną. Ustalono, że może być członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która ma mieć na swoim koncie zabójstwa. Matka chłopca nie wiedziała, że półtora roku temu sąd w Belgii zdecydował, że Ibrahim ma tam mieszkać z ojcem.

W obecnej sprawie początkowo policja nie chciała wszcząć wyjątkowej procedury Child Alert wobec Ibrahima. To specjalny system działań, który stosuje się w najtrudniejszych przypadkach. Tym razem wszczęto go dopiero 10 godzin po uprowadzeniu "po zaistnieniu przesłanek".


Przypomnijmy, że chłopiec 16 lutego około godziny 21:00 został uprowadzony przez ojca z mieszkania przy ulicy Ledóchowskiego w Gdyni. Mężczyzna miał uderzyć swoją byłą partnerkę, zabrać syna i odjechać.

Kobieta żaliła się, że polska policja niewiele zrobiła w tej sprawie. Przyznawała też, że udało jej się porozmawiać z synem przez telefon. Potem na jaw wyszły zaskakujące informacje. Belgijska prokuratura przekazała, że to matka chłopca złamała prawo, wywożąc chłopca do Polski.

źródło: "Rzeczpospolita"