CBA miało zatrzymać Jakuba Banasia, syna szefa Najwyższej Izby Kontroli.
Jakub Banaś został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne – ustalił nieoficjalnie portal Onet.pl. Wcześniej syn szefa NIK stracił fotel dyrektora w banku Pekao SA. Stało się tak po ujawnieniu przez "Superwizjer" afery z pokojami na godziny w kamienicy Mariana Banasia i żądaniu dymisji szefa NIK ze strony PiS, do czego ten się nie zastosował.
Portal informuje, że przed godziną 12.00 ustalił, iż zatrzymany został Jakub Banaś, syn szefa NIK. CBA oficjalnie nie skomentowało środowych akcji, ale rzecznik prokuratury potwierdził, że funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania. Nie powiedział jednak wprost, że chodzi o mieszkania należące do Mariana Banasia. Pełnomocnik szefa NIK uważa, że mieszkania są chronione immunitetem i czynności CBA są nielegalne.
W grudniu informowano, że CBA prześwietliło majątek prezesa NIK. Z doniesień medialnych wynikało, że w dokumentach znaleziono sporo luk. Jedną z nich jest 200 tysięcy złotych w mieszkaniu Mariana Banasia. Szef NIK nie potrafi wiarygodnie wytłumaczyć pochodzenia tych pieniędzy.
Zaczęło się od reportażu "Superwizjera" TVN o pokojach na godziny w kamienicy Mariana Banasia. Obóz PiS stanął murem za świeżo powołanym prezesem NIK, a wcześniej ministrem finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Jednak po jakimś czasie zmienił narrację i wezwał Banasia do dymisji. Ten jednak odchodzić nie zamierza. Podobno początkowo zamierzał odejść, ale zmienił zdanie po tym, jak jego syn stracił pracę w banku Pekao SA.
źródło: Onet