Oni nie chcą być jak Polacy. Podczas manifestacji w Pradze padło nazwisko Kaczyńskiego

Zuzanna Tomaszewicz
W niedzielę ulicami czeskiej Pragi przeszła demonstracja, w której protestowano przed wyborem Stanislava Krzeczka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Na rynku Starego Miasta pojawiły się banery, na których m.in. widniało nazwisko Jarosława Kaczyńskiego. Mamy się czego wstydzić.
Czesi protestowali na Starym Mieście w Pradze. Fot. Facebook.com/milionchvilek
"Chcemy iść drogą Unii Europejskiej, a nie drogą Orbana lub Kaczyńskiego” - napisano na jednym z banerów. Demonstrację zorganizowano w niedzielę na rynku Starego Miasta w Pradze. Uczestnicy wiecu byli także obecni pod siedzibą prezydenta Czech Milosza Zemana. Zdaniem kilku tysięcy protestujących Czechów Zeman jest odpowiedzialny za niszczenie państwowego wymiaru sprawiedliwości. Niezadowolenie wywołał również wybór Stanislava Krzeczka na Rzecznika Praw Obywatelskich, któremu nie jest po drodze z mniejszościami seksualnymi oraz etnicznymi. Wielu czeskich obywateli obawia się, że ich kraj powtórzy losy Polski i Węgier. Oprócz haseł krytykujących Kaczyńskiego, wśród tłumu widoczny był też baner z napisem: "Media nie należą do polityków".