Afera o Magdalenę Ogórek, może nawet stracić pracę! "Nie trzyma standardów"

Monika Piorun
Od początku marca w każdy wtorek Magdalena Ogórek prowadzi "Rozmowy Dnia" na antenie bydgoskiego Radia PiK – regionalnej rozgłośni Polskiego Radia. Mieczysław Karol Naparty, członek Rady Programowej, złożył wniosek o zerwanie z nią współpracy. Jego zdaniem zatrudnienie dziennikarki TVP miało charakter polityczny.
Magdalena Ogórek została nową prowadzącą w radiu PiK, ale jej przełożeni nie są z tego zadowoleni. Fot. Wojciech Nekanda Trepka / Agencja Gazeta
Zaskoczenia pojawieniem się na antenie bydgoskiego radia PiK takiej osoby, jak Magdalena Ogórek, nie kryje Mieczysław Karol Naparty. W rozmowie z bydgoskim oddziałem "Gazety Wyborczej" zdradził, że Rada Programowa, której jest członkiem, wcale nie opiniowała zatrudnienia dziennikarki związanej z Telewizją Publiczną w regionalnej rozgłośni Polskiego Radia. Stacja jest w trudnej sytuacji finansowej, a jak dotąd nie było pieniędzy na zatrudnienie kolejnych osób, które mogłyby być wsparciem dla zespołu.

Co dalej z radiową karierą Magdaleny Ogórek?

Osoby współpracujące z Radiem PiK do tej pory starały się zachować bezstronność i unikać jednoznacznego popierania określonych opcji politycznych.


– Pani Ogórek takich standardów się nie trzyma. Wyraża jednoznaczne poparcie dla PiS. To wbrew wszelkim normom – wyjaśnia Mieczysław Karol Naparty i dodaje, że według niego nie powinna prowadzić żadnych audycji, ponieważ "nie jest osobą znającą i stosującą standardy etyki dziennikarskiej".

Zdradził, że 12 marca, podczas najbliższego zebrania Rady Programowej, osobiście złoży wniosek o zerwanie współpracy z Magdaleną Ogórek. Jego zdaniem zatrudnienie takiej osoby wynika z nacisków politycznych. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że szanse na przegłosowanie takiego wniosku w radzie zdominowanej przez sympatyków PiS, są niewielkie.

Przeczytaj także: Ostra wymiana zdań między Giertychem a Ogórek. Poszło o raka i... nowe torebki

źródło: wp.pl/Gazeta Wyborcza Bydgoszcz