"Ksiądz nie chciał mnie ochrzcić, nazywano mnie bękartem". Brodzik o trudnym dzieciństwie
Joanna Brodzik szanuje swoją prywatność i rzadko opowiada o sobie publicznie. Aktorka udzieliła jednak magazynowi "Wysokie Obcasy Extra" szczerego i poruszającego wywiadu. Okazało się, że Brodzik miała niełatwe dzieciństwo. Mama urodziła ją bowiem w wieku 18 lat, czego jej otoczenie nie potrafiło zaakceptować.
Do tego doszły kompleksy w wieku nastoletnim. Aktorka nie akceptowała swojego wyglądu – rówieśnicy nazywali ją "wąsatą cyganką". Brodzik miała też problem z wagą. Jak wyjawiła, "zajadała stres" i ważyła w pewnym momencie 80 kilogramów. Aktorka w końcu zaczęła jednak akceptować siebie. "W szkole miałam pseudonim Broda, z powodu wąsów. Nie rozstałam się z nimi ostatecznie, może kiedyś zagram Fridę Kahlo" – stwierdziła z dystansem.
źródło: Wysokie Obcasy Extra