Te fragmenty orędzia prezydenta Włoch nie miały trafić do mediów. Nagranie jest hitem internetu

Aneta Olender
Orędzie włoskiego prezydenta Sergia Mattarelliego poświęcone pandemii koronawirusa trafiło do sieci. Nie byłoby w tej informacji nic dziwnego, gdyby nie fakt, że znalazły się tam fragmenty, które powinny zostać wycięte. Włochom spodobała się jednak taka szczerość głowy państwa.
Do mediów trafił fragment niezmontowanego orędzia prezydenta Włoch. Fot. Kadr z orędzia prezydenta
Prezydent miał wygłosić orędzie do obywateli w związku z epidemią koronawirusa. Ktoś z nadzorujących nagranie poprosił Mattarelliego o poprawienie kołnierzyka i włosów. Ten szczerze odpowiedział: "Giovanni, ja też nie chodzę do fryzjera".

Prezydent Matarella dotąd znany był Włochom raczej z tego, że zachowuje się w sposób powściągliwy i ze starannością dobiera słowa w swoich wystąpieniach. Spontaniczne słowa polityka opublikował przez przypadek na swojej stronie Pałac Prezydencki w Rzymie. Włoszkom i Włochom bardzo się to spodobało. Mattarella pokazał bowiem, że jak reszta mieszkańców swojego kraju stara się stosować do wszelkich wytycznych i zasad bezpieczeństwa, aby unikać zagrożenia koronawirusem. Pałac Prezydencki tłumaczy, że fragmenty nie zostały wycięte z powodu pośpiechu. Orędzie miało ukazać się przed wieczornymi serwisami informacyjnymi.


"Z powodu błędu w transmisji biuro prasowe Pałacu Prezydenckiego wysłało do mediów błędny plik zawierający wypowiedzi prezydenta Mattarelli poza kamerą. Przepraszamy pracowników mediów i widzów" – napisano w komunikacie.

Koronawirus we Włoszech
Piątek był najtragiczniejszą dobą we Włoszech od wybuchu epidemii. Aż 919 ofiar śmiertelnych i 50 zgonów z poprzedniego dnia, których wcześniej nie zaliczono do statystyk. Włochy pozostają największym ogniskiem pandemii COVID-19.

Czytaj więcej: Influencerka, która walczy z koronawirusem. Chiara Ferragni to włoska bohaterka czasów pandemii