Pracownik TVP i europoseł PiS odpowiadają Mosbacher ws. TVN. Zareagowali bez klasy

redakcja naTemat
Oświadczenie ambasadorki USA w Polsce Georgette Mosbacher, która wzięła stronę TVN w obliczu ataków TVP, nie spodobało się Jarosławowi Olechowskiemu i Patrykowi Jakiemu. Obaj skrytykowali dyplomatkę na Twitterze, europoseł PiS poszedł jednak o krok dalej.
Obrona TVN przez Georgette Mosbacher nie spodobała się m.in. Patrykowi Jakiemu Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
16 kwietnia w głównym wydaniu "Wiadomości" pokazano piąty w ciągu czterech dni materiał mocno krytykujący "Fakty" i TVN. Wszystko zaczęło się od pokazania przez TVN wizyty Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim cmentarzu. Polska Telewizja Publiczna zasugerowała wtedy, że TVN jest "fabryką fake newsów". W piątek oświadczenie dotyczące ataków TVP odczytał na żywo prowadzący" Fakty" Grzegorz Kajdanowicz.

W poniedziałek stronę TVN wzięła ambasadorka USA w Polsce Georgette Mosbacher. Dyplomatka przypomniała na Twitterze, że "Fakty" są "częścią rodziny Discovery, amerykańskiej firmy notowanej na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, której priorytetem jest przejrzystość, wolność słowa oraz niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo". "Sugestie, że jest inaczej, są fałszywe" – dodała Mosbacher. Słowa ambasadorki nie spodobały się jednak środowisku związanemu z TVP. "Dziennikarze Telewizji Polskiej są niezależni i nie poddają się naciskom politycznym. Niezależnie od tego kto wywiera tę presję" – napisał na Twitterze dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski. Reakcja Mosbacher nie przypadła również do gustu Patrykowi Jakiemu. Europoseł PiS poszedł jednak o krok dalej i, ironicznie cytując oświadczenie ambasadorki USA, zamieścił linki, które miały ośmieszyć TVN. Polityk wybrał materiały stacji dotyczące prezydenta USA Donalda Trumpa. Odpowiedział nawet bezpośrednio Mosbacher, udostępniając pod jej tweetem link do artykułu o... "bażancie, który wygląda jak Donald Trump".