Szarlatani nie próżnują w czasach koronawirusa [Koronawirus bez cenzury #13]

Anna Kaczmarek
Pseudonaukowcy i szarlatani nie próżnują w czasach SARS-CoV-2. Teorie o nieistnieniu koronawirusa mogą być z jednej strony niebezpieczne, a z drugiej sprzyjać "nabijaniu kabzy” nieuczciwym pseudobiznesmenom – wyjaśnia w specjalnym podcaście "Koronawirus bez cenzury” Łukasz Sakowski, twórca popularnego bloga "To tylko teoria”, biolog, bloger naukowy.
pixabay
Nasz rozmówca oprócz prowadzenia bloga "To tylko teoria” jest też współzałożycielem polskiego Marszu dla Nauki, organizatorem plebiscytu na Biologiczną Bzdurę Roku, a także absolwentem Biologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Jak tłumaczy, jedną z niebezpiecznych teorii spiskowych głoszonych przez środowisko pseudonaukowców i szarlatanów jest ta, że koronawirus nie istnieje, a pandemia jest mistyfikacją stworzoną jedynie po to, żeby nas zaszczepić. W szczepionkach, według tej teorii spiskowej, mają być chipy, które zostaną aktywowane przez 5G.

Tą teorią, która oczywiście z prawdą nie ma nic wspólnego, jest ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych. Zdaniem specjalisty, szczęśliwie ruchy antyszczepionkowe nie są dziś tak silne, jak w XIX czy XX wieku i raczej protesty przeciwko szczepieniom przeciw SARS-CoV-2 nie powinny być szczególnie nasilone.

Teorie o tym, że koronawirus nie istnieje lub jest niegroźny, zdaniem biologa, mogły powstać dlatego, że Chiny zaniżały statystyki dotyczące zakaźności i śmiertelności z powodu wirusa SARS-CoV-2. W styczniu i lutym tego roku, kiedy nie znaliśmy jeszcze prawdziwych danych z Chin, wydawało się, że rzeczywiście nie będzie to tak duże zagrożenie.

Czytaj także: Nie pomyl koronawirusa z objawami alergii. Jak odróżnić? [Koronawirus bez cenzury #7]

Bloger podaje również, że teoria jakoby nowy koronawirus nie istniał, była rozpowszechniana w social mediach przez rosyjskich trolli. Takie teorie głosili również ludzie, którzy zarabiali na tych nieprawdziwych informacjach np. sprzedając ubrania, które mają chronić przed 5G. Również mieli w tym interes sprzedawcy suplementów, które rzekomo mają chronić przed koronawirusem.

Nowego koronawirusa znamy zaledwie kilka miesięcy. Ponieważ na jego temat pojawia się wiele informacji i czasem jedne wykluczają drugie, to w sieci warto śledzić doniesienia tych stron, które odpowiadają za to co publikują, muszą weryfikować swoje informacje. Mimo pewnych wpadek tej organizacji, nadal dobrym źródłem informacji jest np. strona WHO. Warto też zajrzeć na stronę CDC.

Ta pandemia, zdaniem Łukasza Sakowskiego, to dobry czas dla prawdziwych naukowców, rozwoju ich badań, czy wzrostu popularności. Wielu z nich teraz rozpoczęło prace badawcze nad nowym koronawirusem. W czasach pandemii naukowcy chętnie są cytowani przez media, a z ich badaniami może zapoznać się większa publiczność. Można powiedzieć, że nawet pojawiła się wśród naukowców pewna "moda” na badanie wirusów lub tego konkretnego koronawirusa, czyli SARS-CoV-2.

Podcast KORONAWIRUS BEZ CENZURY razem z innymi podcastami naTemat dostępny jest również na: Apple Podcasts, Spotify i Google Podcasts.