Syn Zenka Martyniuka wyrzucony z baru. Poskarżył się w sieci, a wtedy odezwał się właściciel lokalu
Daniel Martyniuk opublikował na swoim Instagramie bulwersujące nagranie sugerujące, że ktoś go napadł w centrum Warszawy. Okazało się, że nikt go nie zaatakował, tylko został wyproszony z baru za swoje zachowanie. Miał rzucać w barmana monetami i przewracać się na gości.
– Tak traktujesz ludzi? Za kogo ty się, k*rwa, uważasz w ogóle, chłopie, w tym swoim Grail Pointcie? Cały ten twój Grail Point ostatecznie zostanie zniszczony. Patrzcie ludzie, jak ten chłop z Grail Pointa traktuje ludzi. Pff... Wysyła swoich ludzi, bo na przykład nie lubi syna Zenka Martyniuka, k*rwa, którego trzeba zagazować, bo mu nie odpowiada. Cioto, masz w*ierdol! – krzyczy Martyniuk junior.
Szef newonce.media, Michał Michalski potwierdził Pudelkowi, że w piątek około godziny 21 Daniel Martyniuk został wyproszony z ogródka newonce.baru.
– Ochrona musiała interweniować, gdyż wspomniany jegomość obrażał barmana, rzucał w niego monetami (niestety, w kwocie niewystarczającej do zakupu pożądanego produktu), a także przewracał się na gości siedzących na leżakach. Nie muszę dodawać, że tego rodzaju prymitywne zachowania są w naszym barze (jak pewnie w każdym innym cywilizowanym miejscu) absolutnie nieakceptowalne – powiedział Michalski.
Przypomnijmy, że Daniel Martyniuk niedawno wyszedł z aresztu. Śledczy ustalili, że trzykrotnie złamał trzyletni zakaz sądowy dotyczący kierowania pojazdami. Oprócz tego naruszył zasady kwarantanny.