Kayah i Steczkowska kłócą się o dotacje. "Jakbyście grali na wiecach u Kaczyńskiego..."

Bartosz Świderski
Niedawno Justyna Steczkowska została beneficjentką programu dotacyjnego Narodowego Centrum Kultury. Piosenkarka momentalnie stanęła w ogniu krytyki internautów i nie tylko. Tym razem Kayah postanowiła skrytykować całą sprawę. Steczkowska chciała nawet oddać jej swoją dotację.
Justyna Steczkowska otrzymała od NCK 90 tys. zł dotacji. Fot. Instagram/kayah_official; justynasteczkowska
"Dostałam dofinansowanie z NCK "Kultura w sieci" na kwotę 90 tys. zł. Zresztą nie tylko ja, ale także Krzysztof Cugowski, Golec uOrkiestra, Pectus, Bovska, Włodek Pawlik i inni" – napisała jakiś czas temu na swoim Instagramie Justyna Steczkowska.

Sytuację skomentowała Kayah. "Jakbyście grali na wiecach Kaczyńskiego, jak ona, to też byście dostali, proste" – stwierdziła. Na odpowiedź Steczkowskiej nie trzeba było długo czekać.

"Myślałam, że wszyscy jesteśmy już na tyle dorośli i dojrzali, że nie myślimy o sobie takich rzeczy, a tym bardziej nie piszemy na forum publicznym (...) Z przyjemnością oddam Ci tę dotację jeśli tylko jest taka możliwość i można prawnie przeprowadzić taki proces" – oznajmiła 47-letnia piosenkarka.


Czytaj także: Górniak nie chce Steczkowskiej w programie muzycznym. "Jestem przeciwniczką intryg"

Jak się potem okazało, Steczkowska nie może przekazać dotacji Kayah. "Udało mi się wreszcie dodzwonić do NCK i zapytać, jaka jest możliwość przekazania dotacji Tobie i Twojej firmie. Niestety, nie ma takiej możliwości, żebym ja zdecydowała o tym, kto dostaje dotacje, więc dotacja nie może trafić do Ciebie" – dodała.

źródło: Plotek